Wrzesień, 2015
Dystans całkowity: | 935.88 km (w terenie 92.00 km; 9.83%) |
Czas w ruchu: | 41:04 |
Średnia prędkość: | 22.79 km/h |
Maksymalna prędkość: | 76.70 km/h |
Liczba aktywności: | 18 |
Średnio na aktywność: | 51.99 km i 2h 16m |
Więcej statystyk |
Jesiennie
-
DST
33.65km
-
Czas
01:25
-
VAVG
23.75km/h
-
VMAX
42.86km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szosa
-
DST
75.31km
-
Czas
02:32
-
VAVG
29.73km/h
-
VMAX
76.70km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ze zbiórką: Tyczyn, Królka, Błażowa, Lecka, Straszydle, Lubenia, Wyżne, Czudec, Niechobrz.
Działka
-
DST
34.58km
-
Czas
01:20
-
VAVG
25.93km/h
-
VMAX
49.11km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzienna dawka ruchu
-
DST
41.48km
-
Czas
01:41
-
VAVG
24.64km/h
-
VMAX
50.93km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Małe co nieco
-
DST
24.78km
-
Czas
01:01
-
VAVG
24.37km/h
-
VMAX
43.66km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przelotem
-
DST
33.19km
-
Czas
01:22
-
VAVG
24.29km/h
-
VMAX
45.77km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zguba się znalazła
-
DST
49.07km
-
Teren
3.00km
-
Czas
02:08
-
VAVG
23.00km/h
-
VMAX
59.31km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po południu wybrałem się na przejażdżkę. Z braku jakiegoś konkretnego celu pomyślałem, że pojadę na Leśny Tabor, tak z ciekawości zobaczyć czy zgubiony na maratonie bidon jeszcze leży. No i jak się okazało leżał cały i zdrowy tam gdzie zechciał wypaść.
Się pościgałem czyli MTB Boguchwała
-
DST
47.40km
-
Teren
33.00km
-
Czas
02:31
-
VAVG
18.83km/h
-
VMAX
50.40km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy i ostatni wyścig w tym roku. Cóż, zawody jakieś 10 km od domu, nie wypadało nie przyjechać. W czasie dojazdu z domu, czuję, że noga nie jest świeża, sam sobie zgotowałem ten los, objeżdżając dzień wcześniej trasę. Jadę tu już 4 raz, i zawsze to było świetne zakończenie sezonu, tym razem organizatorzy też nie zawiedli. Startujemy o 11, rundka wokół stadionu i jazda, kurzy się niemiłosiernie. Początek idzie nieźle, jadę w zacnym towarzystwie, jakiś czas jadę obok dwóch Bartków. Na końcówce sztywnego podjazdu obok parku linowego noga już kiepsko kręci, odjeżdżają powoli. Po zjeździe z drugej strony Leśnego Taboru na mostku klinuje mi się koło w dziurze a ja ląduję w strumyku, potem okazuje się, że został tam też mój bidon. Wyprzedza mnie Wilczek, długo go potem jeszcze widzę przed sobą, ale nie jestem w stanie dogonić. Przed podjazdem na Grochowiczną przyamatorzyłem i przeprowadzam przez strumyk, a na dodatek startuję i zaraz spada mi łańcuch. Wyprzedza mnie chyba 6 osób, teraz długi podjazd, myślę dogonię ich, ale gdzie tam nie tylko nie doganiam, tracę jeszcze więcej, noga kiepska. Do mety już niewiele się zmieniło, nie jestem w stanie wejść na wyższe obroty chociaż bym chciał, na tych sztywnych podjazdach czuję stany przed skurczowe, na szczęście obyło się bez, ale przyśpieszyć nie jestem w stanie, jadę swoje na tej samej pozycji.
Co tu dużo pisać impreza była pierwsza klasa.
Czas 2:31:59 (strata do zwycięzcy 29:15)
Miejsce open 28 (na 155)
Miejsce M3 12 (na 54)
Kategoria Wyścigi
Do Niechobrza i z powrotem
-
DST
30.20km
-
Teren
4.00km
-
Czas
01:36
-
VAVG
18.88km/h
-
VMAX
50.00km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dojazdy na maraton
Objazd trasy wyścigu MTB Boguchwała
-
DST
63.65km
-
Teren
33.00km
-
Czas
03:58
-
VAVG
16.05km/h
-
VMAX
53.01km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
W porównaniu z poprzednimi latami trasa zmieniona w znacznym stopniu. Ilość asfaltów mocno zredukowano, trochę trasy wiedzie drogami z poprzedniego roku tylko, że jechanymi w drugą stronę, ale jest też sporo nowych odcinków, a wydawało mi się, że w poprzednich latach wszystkie ścieżki w tych lasach przejechano, ale nie, zawsze można znaleźć, coś jeszcze, szczególnie, że jest sucho jak na pustyni i w niektórych miejscach, gdzie do tej poty było bagienko, da się śmigać. Objechałem całą trasę z wyjątkiem pętelki po żółtym szlaku na Grochowicznej. Wszystko do objechania (chociaż kilka skórczowych podjazdów nie zabraknie;)) z wyjątkiem 2 czy 3 krótkich podejść. W sumie nie byłem pewien czy jechać w jutrzejszych zawodach, ale dzisiejsza przejażdżka mnie przekonała, tylko czy starczy na jutro sił ;)
Kategoria [50-100], wycieczki terenowe