tompi prowadzi tutaj blog rowerowy

Brzeżanka

  • DST 102.95km
  • Teren 25.00km
  • Czas 05:12
  • VAVG 19.80km/h
  • VMAX 62.98km/h
  • Podjazdy 890m
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 października 2014 | dodano: 11.11.2014

Miała być solidniejsza dawka terenu i spenetrowanie leśnych ostępów Brzeżanki, ale błoto tam było na tyle świeże i lepkie, że trochę zmodyfikowałem i odpuściłem. Ale skąd tyle błota, w Rzeszowie lekko pokropiło wieczorem, ale na południe od Czudca znacznie solidniej polało.


Las mieszany
Las mieszany © tompi

Route 2 848 127 - powered by www.bikemap.net


Kategoria Powyżej 100, wycieczki terenowe

14.10

  • DST 43.21km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:48
  • VAVG 24.01km/h
  • VMAX 59.31km/h
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 14 października 2014 | dodano: 09.11.2014



Letnia jazda w jesiennych barwach

  • DST 88.18km
  • Czas 03:57
  • VAVG 22.32km/h
  • VMAX 65.49km/h
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 października 2014 | dodano: 09.11.2014


Kategoria [50-100], grupowo

Pstrągowa tu i tam

  • DST 85.55km
  • Teren 8.00km
  • Czas 03:48
  • VAVG 22.51km/h
  • VMAX 72.00km/h
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 11 października 2014 | dodano: 09.11.2014


Kategoria [50-100], grupowo

Działka

  • DST 39.46km
  • Czas 01:36
  • VAVG 24.66km/h
  • VMAX 55.63km/h
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 8 października 2014 | dodano: 09.11.2014



Na Gwoźnicę

  • DST 94.40km
  • Czas 03:59
  • VAVG 23.70km/h
  • VMAX 82.33km/h
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 października 2014 | dodano: 09.11.2014

Wracając w Sołonce z górki dokręciłem, prędkość byla całkiem niezła, ale kolano mocno rozbolało :(


Kategoria [50-100], grupowo

Szutry piaski

  • DST 117.92km
  • Teren 55.00km
  • Czas 05:48
  • VAVG 20.33km/h
  • VMAX 44.48km/h
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 października 2014 | dodano: 09.11.2014

Na północ od Rzeszowa zdaje się, że jest płasko i nieciekawie, ale w rzeczywistości wystarczy wjechać w jakieś leśne, polne drogi i już jest lepiej. Nie twierdzę, że taka jazda na dłuższą metę nie byłaby męcząca przynajmniej dla mnie, ale od czasu do czasu czemu nie. I tam właśnie się wybraliśmy, Najpierw obok lotniska, wbijamy się w lasy, jakieś nieznane dróżki, w pewnym momencie się kończą, i bezdrożami docieramy do leśnej części Głogowa. Znowu trafiamy na leśne trakty,  dojeżdżamy do szlaku rowerowego Eurogalicji, którym to raz po szutrze, po piasku, trochę asfaltem, tylko czasami zbaczając docieramy aż do Podlesia. Znowu wjeżdżamy w las i docieramy do Raniżowa. W drodze powrotnej, koledze trochę się kierunki pomyliły więc, trochę pobłądziliśmy po leśnych duktach, ale  w końcu docieramy tam gdzie chcieliśmy do Widełki. Końcówka to polne drogi pomiędzy Bratkowicami, Świlczą i Rzeszowem, gdzie mocno nas sponiewierał silny przeciwny wiatr.


Kategoria grupowo, Powyżej 100, wycieczki terenowe

Dojazdy

  • DST 44.36km
  • Czas 01:54
  • VAVG 23.35km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 października 2014 | dodano: 12.10.2014



Ognisko na Strzałówce

  • DST 97.87km
  • Teren 48.00km
  • Czas 05:36
  • VAVG 17.48km/h
  • VMAX 64.80km/h
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 września 2014 | dodano: 12.10.2014

Wieloletnia już czyli bodajże trzyletnia, no chyba że czegoś nie wiem, tradycja, nakazuje kilku rzeszowskim rowerzystom udać się na górkę zwaną Strzałówka zapalić tam ognisko i upiec/spalić na nim kawałek wieprza w postaci kiełbasy. Ja tam za mięsiwem owym jak i za smażeniem nie przepadam ale jak tradycja to tradycja, więc pro forma ku utrapieniu kiszek mych drogą kupna nabyłem kawałek kiełbasy. Po co ja się tam wybrałem, a no bo fajnie jest czasami ze znajomymi pojeździć trochę na rowerze, szczególnie gdy się jeździ po jakiś odludnych miejscach, lasach, Grochowicznych, czarnych szlakach, Kopalinach i innych Strzałówkach. W zasadzie to niby odludnych, bo gdy w końcu mieląc w błocie i prowadząc po stromiznach w pocie czoła docieramy na miejsce spotykamy tam ludzi na crossach, quadopodobnym czymś, grzybiarzy, i całe rodzinki z dziećmi na rowerkach. Gdy skończyliśmy biesiadowanie odrapali rowery z błota i nasmarowali je tu i tam ruszamy z powrotem. Na jednym ze zjazdów udaje mi się jeszcze uszkodzić kolano, ale na szczęście lekko. Robi się już późno i ciemno, ja bez światła, a jedziemy po jakiś szutrach i dziurach nawet czasami, pasożytuje na światłach kolegów i jakoś dojeżdżam, ale było ciekawie.
Zdjęć nie będzie, bo gdy już wyciągnąłem aparat to baterie powiedziały żebym się odwalił.


Kategoria [50-100], grupowo, wycieczki terenowe

25.09

  • DST 35.67km
  • Czas 01:25
  • VAVG 25.18km/h
  • VMAX 41.36km/h
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 25 września 2014 | dodano: 12.10.2014