tompi prowadzi tutaj blog rowerowy

Maraton na luzie

  • DST 131.92km
  • Teren 46.00km
  • Czas 06:59
  • VAVG 18.89km/h
  • VMAX 64.18km/h
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 czerwca 2014 | dodano: 08.06.2014

Plany były inne, ale się pozmieniało więc pozostała jazda na rowerze. braku lepszej koncepcji jadę do Strzyżowa by przejechać trasę hobby maratonu. Jedzie się jednak na tyle dobrze, że gdy już jestem na miejscu postanawiam trochę wydłużyć trasę i pojechać na Herby. Asfaltem do Oparówki a dalej trasą maratonu. Słońce wyłania się zza chmur, robi się gorąco, jedzie się ciężko, dojeżdżam do rezerwatu, zdaje się, że jest ciężej niż ostatnio gdy tu byłem, jakby więcej luźnych kamieni i korzeni. Niespodziewanie w środku rezerwatu robi się jakoś jasno i łyso, wycinka w rezerwacie, tego się nie spodziewałem. Trasa maratonu, za Herbami skręca ostro w lewo, i idzie trochę po drodze, trochę na przełaj, troszkę poniżej Herbów z powrotem do drogi, i tak jadę. Pomimo wątpliwości jadę dalej niebieskim szlakiem, ciężko szło, ale poszło. Pomaga kanapka chociaż towarzystwo ssąco, gryząco brzęczące nieciekawe. Na zjeździe z pasma Jazowej, omijając lasem fragment błotnej drogi znajduję nawet rodzinkę borowików. Omijam część trasy przez Rzepnik i wspinam się na Bonarówkę. Dalej zgodnie ze znakami do Strzyżowa. Powrót przez Łętownię, Pstrągową, Czudec, Lubenię asfaltami.


Kategoria Powyżej 100, wycieczki terenowe


komentarze
kundello21
| 21:47 poniedziałek, 9 czerwca 2014 | linkuj Ja tam bynajmniej nie śmigałem tego dnia po bułki :)
tompi
| 19:48 poniedziałek, 9 czerwca 2014 | linkuj No mógłbym, ale pomyślałem, że skoro narzekasz na upały to w tym dniu najwyżej po bułki do sklepu śmigniesz :)
kundello21
| 14:01 poniedziałek, 9 czerwca 2014 | linkuj Byłem przekonany że jedziesz na maraton... szkoda, bo mógłbyś z nami śmignąć:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa angie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]