Duże drzewo
-
DST
150.81km
-
Czas
06:19
-
VAVG
23.87km/h
-
VMAX
71.40km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedawno przejeżdżałem przez Węglówkę i zajrzałem w okolice rosnącego tam dębu zwanego Poganinem. Byłem przekonany, że jest to największe drzewo na Podkarpaciu, zajrzałem jednak w internety a tam stało napisane, że ten jest drugi a większy jest w Januszkowicach, koło Brzostka. Tym sposobem cel wycieczki był już gotowy, pogoda dzisiaj dopisała więc się tam wybraliśmy.
Jedziemy na Czudec a potem długi czas nad Wisłokiem bocznym drogami, zjeżdżamy na kładkę w Wiśniowej. Chwilę odpoczynku obok schronu w Stępinie i wspinamy się do Gogołowa, skąd już blisko do naszego celu. Dąb Chrześcijanin to duże drzewo, ma 10 m i 8 cm w obwodzie, ale jest w kiepskim stanie, znacznie gorszym w każdym bądź razie od Poganina w Węglówce, jest wypalony i pusty w środku. Kilka zdjęć, i wracamy, najpierw na małe, ale tak naprawdę całkiem duże lody do Brzostka. Podjazd do Głobikowej nie jakiś stromy czy wymagający, ale długi i w południowym słońcu ciągnie się niemiłosiernie. Zjeżdżamy do Wielopola, doładowanie bidonu i atakujemy podjazd do Pstrągowej. W Siedliskach spotykam Artura z kolegą, który wraca z równie dalekiej wycieczki (na licznikach mamy prawie tyle samo km), gdy on zjechał na kładkę zaraz potem spotykam Dominika z Magdą, ale nawet mnie chyba nie zauważył.
Chełm w tle © tompi
Schron w Stępinie © tompi
Największy dąb na Podkarpaciu © tompi
Od środka © tompi
Ja we wnętrzu dębu © tompi
Liwocz już blisko © tompi
Poprzestawiali gady w Głobikowej © tompi
Widok z wieży w Głobikowej © tompi
Kategoria grupowo, Powyżej 100, Cuda Podkarpacia