tompi prowadzi tutaj blog rowerowy

Ulucz

  • DST 165.18km
  • Teren 12.00km
  • Czas 07:54
  • VAVG 20.91km/h
  • VMAX 71.44km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 15 maja 2016 | dodano: 18.05.2016

Dojazd przez Tyczyn, Królkę, Błażową, Matulnik na Ujazdy. Stąd zaczynamy wspólną jazdę z Karolem, Leszkiem i Kubą. Na dobry początek wybieramy terenowy zjazd do Wesołej, na początku fajnie nawet niezbyt mokro, im niżej tym ciekawiej, kleista glinka zalepia nam koła momentami trzeba sprowadzić. Teraz już asfaltem: Hłudno, małe serpentynki, Izdebki duże serpentyny, góra,  dół, góra. Dojeżdżamy do szczytu zwanego Wielka Góra, i długi zjazd do Dydni. Dojeżdżamy do Raczkowej, a tam podjazd z konkretnym nachyleniem, asfalt się kończy, nachylenie zwiększa, znowu glina, trochę pchamy, trochę objeżdżamy leśnymi ścieżkami, od szczytu biegnie droga wyłożona płytami, można normalnie jechać. Następny długi zjazd i jesteśmy w Witryłowie, skąd przez kładkę krok do Ulucza. Pod cerkwią chwila odpoczynku i po małej eksploracji terenu okazuje się, że z tyłu jest inna droga, mniej stroma, ale za to kończąca się przeprawą przez strumień i dochodząca do szlaku na Borownicę. Tu czeka nas niespodzianka w postaci, wprawdzie kiepskiego ale asfaltu (można śmigać szosą dopóki zima go nie zniszczy). Chwila wspinaczki, i jakieś 5 km zjazdu przez nieisniejącą wieś Wolę Wołodzką do Wary. Przez Łubno wracamy na Ujazdy i już jadę sam przez Kąkolówkę, Zimny Dział, Lubenię.

W oddali serpentyny i dwór w Izdebkach
W oddali serpentyny i dwór w Izdebkach © tompi

Zakrętasy
Zakrętasy © tompi

Przed kładką
Przed kładką © tompi

Zieleń w Uluczu
Zieleń w Uluczu © tompi

Cerkiew od tej strony
Cerkiew od tej strony © tompi






Kategoria grupowo, Powyżej 100


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ndrec
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]