tompi prowadzi tutaj blog rowerowy

Nad Solinę, dlaczego nie.

  • DST 257.89km
  • Czas 10:03
  • VAVG 25.66km/h
  • VMAX 68.50km/h
  • Podjazdy 2040m
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 czerwca 2016 | dodano: 13.06.2016

O tym wypadzie dowiaduję się kilka godzin wcześniej, ochoty za bardzo nie miałem, ale pomyślałem wstanę i zdecyduję, no i rano wstałem i pojechałem. Było nas trzech: Dominik, Krzysiek i ja, a Kona nie zdołał się pojawić.
Przemierzyliśmy długą trasę obfitującą w pojazdy, zjazdy, serpentyny,  podgórskie i górskie widoki, nie zabrakło też coffe break'a w Lesku, sekcji brukowej w Myczkowcach, gofra na zaporze. Jechaliśmy głównie drogami o znikomym ruchu, ale z Soliny do Leska ruch był duży a kierowcy rywalizowali w zawodach, kto minie kolarza z mniejszym odstępem. Na szczęście to szybko minęło a na koniec mimo, dającego się we znaki zmęczenia gęba się śmiała.

Piknie tu
Piknie tu © tompi   Gdzieś przed Mrzygłodem

Na żądanie Miciałke
Na żądanie Miciałke © tompi    Ruiny zamku Sobień

Stuprocentowi szosowcy
Stuprocentowi szosowcy © tompi

Nad zbiornikiem myczkowieckim
Nad zbiornikiem myczkowieckim © tompi

To teraz jedziemy tam
To teraz jedziemy tam © tompi   Na tej słynnej zaporze

Cerkiew w Tarnawie Górnej
Cerkiew w Tarnawie Górnej © tompi

Wieża-dzwonnica bramna w Dobrej
Wieża-dzwonnica bramna w Dobrej © tompi



Kategoria Powyżej 200, grupowo


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa torzo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]