tompi prowadzi tutaj blog rowerowy

Wyjazd grupowy z zalewem i szlifami w tle

  • DST 111.90km
  • Czas 03:59
  • VAVG 28.09km/h
  • VMAX 59.80km/h
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 15 czerwca 2017 | dodano: 16.06.2017

Na ten wyjazd zebrało się sześciu kolarzy z trollowego zespołu, "prawie punktualnie". Celem był zalew  w Łopuszce Małej, początek do Albigowej szybki, ale przerwany przez procesję w Kraczkowej. Gdy już  ruszamy po chwili wyprzedzają nas panowie na wypasionych karbonach, oj wsiedli na ambicję, więc podkręcamy do 50km/h.(było z wiatrem), panowie zostają z tyłu. W Kańczudze zaopatrujemy się w napoje i ruszamy nad zalew, szału ni ma, woda z lekka smrodliwa, a na brzegu resztki padłych rybek. Następna pozycja to tunel w Szklarach, jedziemy główną, ale dla urozmaicenia proponuję podjazd, zaczynający się naprzeciwko dworku w Hadlach, jest kawałek ścianki.
Po odwiedzeniu tunelu w Szklarach wracamy, i tu następują tytułowe szlify. Na serpentynce w Dylągówce na wirażu przekroczyłem limit pewnie o jakieś 0,5kmh, ścięło mnie w ułamku sekundy, sam nie wiem jak. Szybko wyhamowałem biodrem, łokciem i dłonią , żeby nie wpaść pod nadjeżdżającą toyotę. Wyglądało to zapewne groźniej, ale straty niewielkie: szlify myślę, że szybko się wygoją.



Zalew w Łopuszcze
Zalew w Łopuszcze © tompi

Wypatrywanie światełka w tunelu
Wypatrywanie światełka w tunelu © tompi


Kategoria Powyżej 100, grupowo


komentarze
tompi
| 08:04 niedziela, 18 czerwca 2017 | linkuj No przyjemne to nie są, ja się cieszę, że nikogo za sobą nie pociągnąłem
yazoor
| 19:58 piątek, 16 czerwca 2017 | linkuj No to zaszalałeś :D Oby szybko się wygoiło, bo czasami takie otarcia lubią być nie przyjemne. Zdrówka!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa eciwk
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]