Wyjazd grupowy z zalewem i szlifami w tle
-
DST
111.90km
-
Czas
03:59
-
VAVG
28.09km/h
-
VMAX
59.80km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na ten wyjazd zebrało się sześciu kolarzy z trollowego zespołu, "prawie punktualnie". Celem był zalew w Łopuszce Małej, początek do Albigowej szybki, ale przerwany przez procesję w Kraczkowej. Gdy już ruszamy po chwili wyprzedzają nas panowie na wypasionych karbonach, oj wsiedli na ambicję, więc podkręcamy do 50km/h.(było z wiatrem), panowie zostają z tyłu. W Kańczudze zaopatrujemy się w napoje i ruszamy nad zalew, szału ni ma, woda z lekka smrodliwa, a na brzegu resztki padłych rybek. Następna pozycja to tunel w Szklarach, jedziemy główną, ale dla urozmaicenia proponuję podjazd, zaczynający się naprzeciwko dworku w Hadlach, jest kawałek ścianki.
Po odwiedzeniu tunelu w Szklarach wracamy, i tu następują tytułowe szlify. Na serpentynce w Dylągówce na wirażu przekroczyłem limit pewnie o jakieś 0,5kmh, ścięło mnie w ułamku sekundy, sam nie wiem jak. Szybko wyhamowałem biodrem, łokciem i dłonią , żeby nie wpaść pod nadjeżdżającą toyotę. Wyglądało to zapewne groźniej, ale straty niewielkie: szlify myślę, że szybko się wygoją.
Zalew w Łopuszcze © tompi
Wypatrywanie światełka w tunelu © tompi
Kategoria Powyżej 100, grupowo