I Łańcucki Maraton Kolarski MTB
-
DST
75.17km
-
Teren
25.00km
-
Czas
03:28
-
VAVG
21.68km/h
-
VMAX
53.96km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
HRmax
195(101%)
-
HRavg
169( 88%)
-
Kalorie 1389kcal
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trasa maratonu to 43 km, reszta dojazd i kręcenie z nudów po parkingu w oczekiwaniu na start, powrót samochodem za względu na wypadek ojca, który też startował (złamany obojczyk i zapewne koniec sezonu).
Imprezę będę wspominał bardzo dobrze. Organizacja jak na pierwszy raz całkiem przyzwoita.
Jechało mi się bardzo dobrze. Na pierwszym podjeździe odjeżdża kilku zawodników, ja jadę w 2 drogiej grupie ze szwagrem oraz 2 kolarzami z Przeworska. Niestety w lesie w Cierpiszu jakiś kij wpada mi w przerzutkę i ugina hak.Od tego momentu mam do dyspozycji tylko najmniejszy tryb (próba przerzucenia na inny powoduje przeskakiwanie łańcucha między trybami), większość podjazdów jadę na stojąco. Mimo tego wyprzedzam kilku zawodników, którzy mnie minęli gdy sprawdzałem co się dzieje z przerzutką.
Na mecie mówią mi, że jestem 6 open. Na dekoracji okazuje się, że zająłem 2 msc w M3. Uzyskałem czas 1.41.53. Startowało 69 osób, w mojej kategorii 11.
Tym bardziej miło będę wspominał te zawody, ponieważ to moje pierwsze pudło w "karierze"
W oczekiwaniu na start
Gdzieś na trasie
Już na mecie, szybko poszło.
Ten stojący na pudełku z 2 to ja
Kategoria Wyścigi
komentarze
Musiałeś sporo cisnąć, bo konkurencja była...