Cyklokarpaty edycja 3 Strzyżów
-
DST
62.31km
-
Teren
50.00km
-
Czas
03:35
-
VAVG
17.39km/h
-
VMAX
76.97km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
HRmax
187( 97%)
-
HRavg
162( 84%)
-
Kalorie 2411kcal
-
Podjazdy
1850m
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przyjeżdżamy około 9 i ruszamy ustawić się w kolejce do zapisów a tu o dziwo kolejki nie ma, zapisu trwają 5 min., dostajemy izotonika i porcje cukierków. Mając dużo czasu nieśpiesznie przygotowuję się do startu, który następuje punkt 11.
A jednak da się.
No i się zaczęło. Podjazd do Brzeżanki
Podjazd szutrową autostradą
Pierwsze kilometry jadę spokojnie, utrzymuję puls poniżej 180 wiedząc, że trasa ciężka kondycyjnie. Mimo tego utrzymuję się dość wysoko. Na podjeździe pod Herby przyspieszam i trochę uciekam zawodnikom, z którymi do tej pory jechałem. Trochę się obawiałem trasy na Herbach ale jechało mi się super, podobnie jak na niebieskim szlaku (naprawdę świetne tereny do MTB. Za ostatnim ostańcem skalnym trasa ostro skręca, ja jadąc tuż za innym zawodnikiem nie zauważam skrętu i nadrabiamy kilkaset metrów zjazdu a potem podjazdu.
W Kobylu trochę nadrabiam ale jedzie się jakoś miękko. Okazuje się, że ta cholerna bezdętka nie trzyma dobrze powietrza, w sumie 3 razy muszę dopompować. Na liczniku miałem czas ponad 7 min lepszy niż w oficjalny pomiarze więc tyle na tym straciłem.
Po zjechaniu z niebieskiego szlaku zaczyna się sekcja bardziej błotnista gdzie zaliczam 2 uślizgi w koleinach. Siada trochę psycha jadę wolniej, 2 razy przeprowadzam przez bardziej błotniste miejsca. Na końcu pada trochę deszcz i się ochładza.
Na końcu mokra tarka
Podsumowując najlepszy maraton w tym roku: świetna trasa, wszystko na czas bez kolejek, no i wygrane w tomboli siodełko WTB. Jedyny minus to brak prysznica (mycie się kerszerem nie należy do przyjemności)
Czas 3.35.40
Miejsce open 39 na 174 (pkt 317)
Miejsce M3 15na 70 (pkt 330)
Udało mi się osiągnąć niezłą regularność wyników w tym roku 40,39,39 msc.
Kategoria Wyścigi