IV ZIMOWE TROPY ŻBIKÓW 2013
-
DST
27.66km
-
Teren
20.00km
-
HRmax
201(104%)
-
HRavg
183( 95%)
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieść niesie, zresztą potwierdziłem to w lecie, że Żbiki z Komańczy organizują świetne imprezy rowerowe. Wybrałem się do Smolnika nad Osławą i nie zawiodłem się. Jedyny mały minus tego dnia to kiepski stan okolicznych dróg po zimie.
Mimo niekorzystnych prognoz mówiących o zachmurzeniu i możliwych opadach deszczu pogoda udała się idealnie: świeciło słońce i było kilka stopni na plusie. Prawie wiosenna aura spowodowała, że mocno się zgrzałem na trasie, mój ubiór byłby lepszy na kilka stopni mniej.
Miejsce zająłem takie sobie, liczyłem na lepsze. No cóż trochę za mało tej zimy jeździłem (na pewno mniej treningu niż rok wcześniej). Trochę przegapiłem moment ustawiania się na starcie i stanąłem bliżej tyłu stawki, na pierwszych kilometrach nie bardzo potrafiłem się przebić wyżej. Trochę odrabiam na pierwszym podjeździe, ale tracę na zjeździe, dwa razy wpadam w kopny śnieg, co mocno mnie wyhamowuje. Dojeżdżamy do asfaltu i zaczyna się finałowy podjazd na przełęcz Żebrak. Tutaj łapię właściwy rytm i jedzie mi się już całkiem nieźle, zyskuję kilka może z 10 miejsc, i dojeżdżam do mety jakoś tak szybko. No cóż, zazwyczaj tak mam, że pierwsze jakieś 10 km jedzie mi się kiepsko, to taka rozgrzewka, dopiero potem łapię swój rytm, tylko, że tym razem wyścig miał 17 a nie 50 km.
na starcie pojawiło się rekordowe grono 114 zawodników
młodziak próbował mnie wyprzedzić tuż przed metą ale się nie dałem
Czas 00:53:10 miejsce 41(na 114), miejsce M3 17(na 38)
Kategoria Wyścigi