tompi prowadzi tutaj blog rowerowy

Cyklokarpaty Przemyśl - Mega

  • DST 37.56km
  • Teren 25.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 21.06km/h
  • VMAX 51.89km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • HRmax 205(106%)
  • HRavg 177( 92%)
  • Kalorie 1518kcal
  • Podjazdy 1127m
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 27 kwietnia 2013 | dodano: 29.04.2013

Pierwszy w tym sezonie maraton wywołał chyba u mnie jakiś stan podekscytowania bo budzę się już po 4 rano i nie mogę zasnąć, bez pośpiechu się szykuję, chyba zbyt wolno bo ledwie zdążyłem na zbiórkę przed wyjazdem, na szczęście nie byłem ostatni. Dojeżdżamy do celu koło 9, i już jest dość długa kolejka w biurze zawodów. Wokół kręci się sporo znajomych twarzy, niektórzy nie widziani od kilku miesięcy, powitania, przedstartowe pogaduchy.
Startujemy z kilkuminutowym opóźnieniem, po mieście jadę dość wysoko w stawce, pierwsze podjazdy, pierwsze szarpnięcia, noga nawet nieźle podaje, ale serce wali jak szalone, pierwsze kilkanaście kilometrów puls nie schodzi poniżej 190, często dochodząc do blisko 200, za dużo. Muszę trochę odpuścić, mija mnie kilkanaście osób. Jadę pod koniec kilkuosobowej grupki, zaczyna się podjazd, czuje ucisk w żołądku, zaraz złapie mnie kolka, zwalniam, zostaję trochę ale widzę przed sobą kilka osób, kolka odpuszcza, powoli ich gonię jeszcze na podjeździe. Zaczyna się zjazd w odsłoniętym terenie, wieje niemiłosiernie, trzeba mocno kręcić żeby utrzymywać jako takie tempo. Na szczęście zamuła odpuściła, złapałem swój rytm i jedzie mi się bardzo dobrze i szybko. Mijam kolejnych zawodników (m.in. Michała, z którym przyjechałem na maraton), jedyny problem to końcówka płynu w bidonie, jest blisko 30 stopni, w takich warunkach muszę dużo pić. Staję na bufecie, napełnianie bidonu trwa chwilę, tracę kilka miejsc. Powoli odrabiam stracone pozycje. Kilka km przed metą jadę z Januszem Łodejem i Grześkiem Mazurem, jedziemy jakiś czas razem . Próbuję odjechać, nic z tego, na podjeździe przed stokiem trochę odskakują, Grzesiek atakuje i odjeżdża, spinam się wyprzedzam Janusza i na stoku jestem tuż za Grześkiem, patrzę do tyłu nie widać nikogo. Do mety jadę za nim, nie próbuję atakować na krętej końcówce.
Kilka znalezionych fotek:


Singielek na początku trasy


Jakiś czas jedziemy we trzech


No to siup


Podsumowując nie spodziewałem się, że tak dobrze mi pójdzie, wydawało mi się, że forma jest raczej kiepska, przejechałem mniej kilometrów niż rok temu, a tu niespodziewanie wyszło bardzo dobrze. 3 miejsce w M3 i 21 Open to moje najlepsze dokonania w Cyklo, dość wyraźnie poprawiając swoje dotychczasowe osiągnięcia. Trzeba przyznać, że wszystko mi sprzyjało: szybka niezbyt trudna technicznie trasa, dużo szerokich szutrów, single w lesie równe, nie wybijające z rytmu i niezbyt trudne, sucho na trasie (po mokrym jeździ mi się tak sobie), ani razu nie musiałem schodzić z roweru co na Cyklo rzadko się zdarza a bardzo tego nie lubię, wysokia temperatura mi specjalnie nie przeszkadzała.

Czas 01:47:54.054 strata do zwycięzcy 00:15:53.704
Miejsce Open 21 na 283 startujących
Miejsce M3 3 na 92 - pierwsze podium na Cyklokarpatach :)


Kategoria Wyścigi


komentarze
KermitOZ
| 14:20 czwartek, 9 maja 2013 | linkuj Mega póki co wystarczy, pod warunkiem, że właśnie będzie miał te 55-60km i co najmniej 2,5-3h jazdy i mam nadzieję, że Przemyśl z racji początku sezonu był wyjątkowo krótszy. Do zobaczenia w niedzielę :)
tompi
| 17:36 niedziela, 5 maja 2013 | linkuj Dzięki wszystkim,
KermitOZ, w Wojniczu trasa ma mieć 55-60km, przy ok 1000m przewyższenia, a jeżeli Tobie mało to Giga czeka. Co do organizacyjnych wpadek opisanych w relacji, to niestety powtarza się rok poprzedni i pierwsza edycja trochę kuleje. Na szczęście potem było już dużo lepiej pod tym względem, a maratony w Komańczy czy Strzyżowie organizacyjnie zawsze były bez zarzutu (sporo zależy tu od starań lokalnego organizatora).
KermitOZ
| 20:31 sobota, 4 maja 2013 | linkuj Hej, koleżanka mi podesłała link i skojarzyłem, że kojarzę ;) Moja relacja: http://grzegorzmazur.pl/2013-04-27-przemysl-cyklokarpaty/ Gratuluje podium :) Do zobaczenia w Wojniczu, mam nadzieję, że trasa będzie dłuższa, bo przy niecałych 2h to ja raczej nie jestem w stanie powalczyć :)
tmxs
| 19:55 poniedziałek, 29 kwietnia 2013 | linkuj Gratulacje!
wlochaty
| 19:13 poniedziałek, 29 kwietnia 2013 | linkuj oby tak dalej :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa emwog
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]