Wrzesień, 2012
Dystans całkowity: | 875.90 km (w terenie 177.00 km; 20.21%) |
Czas w ruchu: | 39:48 |
Średnia prędkość: | 22.01 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.70 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 205 (106 %) |
Maks. tętno średnie: | 170 (88 %) |
Liczba aktywności: | 16 |
Średnio na aktywność: | 54.74 km i 2h 29m |
Więcej statystyk |
Działka
-
DST
40.45km
-
Czas
01:41
-
VAVG
24.03km/h
-
VMAX
56.58km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Skandia Maraton w Rzeszowie czyli wstydźcie się organizatorzy.
-
DST
53.84km
-
Teren
27.00km
-
Czas
02:26
-
VAVG
22.13km/h
-
VMAX
59.90km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
HRmax
205(106%)
-
HRavg
170( 88%)
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
To trzeci mój start w rzeszowskiej Skandii, poprzednio był dystans Mini, tym razem zdecydowałem się na Medio. Co tu pisać o trasie dobrze znana i niezbyt wymagająca, nawet jeszcze okrojona o jeden leśny fragment.
Natomiast organizacja najgorsza jaką spotkałem na jakimkolwiek maratonie a będzie ich już wnet 20. Nie będę się rozpisywał, polecam tylko tę relację, i jeszcze tę. Mam nadzieję, że panowie nie mają nic przeciwko temu, że podałem linka do ich stron.
Ciekawe kto wpadł na pomysł startowania osobno każdego sektoru i puszczania ludzi w otwartym ruchu ulicznym bez żadnego pilota, miejmy nadzieję, że ten ktoś już nigdy nie zorganizuje takiej imprezy, należy się ban.
Zresztą niedoróbek organizacyjnych było więcej: organizacja bufetów (pierwszy po ponad 30 km jazdy, drugi tuż za nim, a gdzie 2 pozostałe, które były zapowiedziane), kiepska namiastka posiłku na mecie, trafiłem na ostatni kawałek banana, a pan z obsługi powiedział,że wszystko zjadły dzieci, za mną przyjechało sporo osób, dla których nic nie było.
Miejsce nie najgorsze ale trzeba dać korektę, że kilkanaście, może więcej osób z czołówki zostało wyprowadzonych na Rodzinną Paradę, i zrezygnowało z dalszej jazdy. Dodam tylko, że to mój ostatni start na Skandii, szkoda pieniędzy na taki pseudomaraton.
Czas 2:25:21
Miejsce Open 33.
Miejsce M3 11.
Kategoria Wyścigi
Trening na kolarce
-
DST
48.37km
-
Czas
02:02
-
VAVG
23.79km/h
-
VMAX
64.19km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolarką po raz pierwszy
-
DST
65.88km
-
Czas
02:32
-
VAVG
26.01km/h
-
VMAX
72.00km/h
-
HRmax
198(103%)
-
HRavg
146( 76%)
-
Aktywność Jazda na rowerze
W sobotę Czesław Lang organizuje wyścig szosowy. Od dawna miałem ochotę na przejażdżkę na rowerze szosowym, pożyczyłem taki rower i pojechałem na trasę wyścigu. Na Kwiatkowskiego spotkałem dwóch znanych mi z Cyklokarpat wycinaków Mateusza Bielenia i Janusza Łodeja. Trochę mi uciekali na podjazdach, jednak widać, że chłopaki poważnie trenują. Objechaliśmy całą trasę z wyjątkiem podjazdu na Okop, ze względu na remont mostku.
Nigdy nie jeździłem na kolarce i widzę, że taki rower ma dużą przewagę przy połykaniu kilometrów na asfalcie.
Kategoria [50-100]
Plany są po to by je zminiać
-
DST
80.84km
-
Teren
30.00km
-
Czas
04:03
-
VAVG
19.96km/h
-
VMAX
76.26km/h
-
HRmax
174( 90%)
-
HRavg
131( 68%)
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
W planach był dojazd do tunelu w Szklarach, ale z powodu nieprzewidzianych zdarzeń czas jazdy mocno się wydłużył i do Błażowej dotarliśmy dopiero po3,5 h. Spowodowało to skrócenie trasy gdyż część osób musiała być wcześniej w domu. Ja postanowiłem jednak nie poddawać się i pojechałem na Wilcze, drogą z Kąkolówki górnej do zielonego szlaku a potem nim na górę.
Kategoria [50-100], wycieczki terenowe
Brzeżanka
-
DST
99.36km
-
Teren
5.00km
-
Czas
04:10
-
VAVG
23.85km/h
-
VMAX
77.70km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miałem zamiar zrobić sobie wprawę terenową, z tą myślą zresztą wziąłem Authora. Koledzy mieli dzisiaj inne plany więc jazda głównie asfaltami.
Kategoria [50-100]