tompi prowadzi tutaj blog rowerowy

Zguba się znalazła

  • DST 49.07km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:08
  • VAVG 23.00km/h
  • VMAX 59.31km/h
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 15 września 2015 | dodano: 20.09.2015

Po południu wybrałem się na przejażdżkę. Z braku jakiegoś konkretnego celu pomyślałem, że pojadę na Leśny Tabor, tak z ciekawości zobaczyć czy zgubiony na maratonie bidon jeszcze leży. No i jak się okazało leżał cały i zdrowy tam gdzie zechciał wypaść.



Się pościgałem czyli MTB Boguchwała

  • DST 47.40km
  • Teren 33.00km
  • Czas 02:31
  • VAVG 18.83km/h
  • VMAX 50.40km/h
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 września 2015 | dodano: 20.09.2015

Pierwszy i ostatni wyścig w tym roku. Cóż, zawody jakieś 10 km od domu, nie wypadało nie przyjechać. W czasie dojazdu z domu, czuję, że noga nie jest świeża, sam sobie zgotowałem ten los, objeżdżając dzień wcześniej trasę. Jadę tu już 4 raz, i zawsze to było świetne zakończenie sezonu, tym razem organizatorzy też nie zawiedli. Startujemy o 11, rundka wokół stadionu i jazda, kurzy się niemiłosiernie. Początek idzie nieźle, jadę w zacnym towarzystwie, jakiś czas jadę obok dwóch Bartków. Na końcówce sztywnego podjazdu obok parku linowego noga już kiepsko kręci, odjeżdżają powoli. Po zjeździe z drugej strony Leśnego Taboru na mostku klinuje mi się koło w dziurze a ja ląduję w strumyku, potem okazuje się, że został tam też mój bidon.  Wyprzedza mnie Wilczek, długo go potem jeszcze widzę przed sobą, ale nie jestem w stanie dogonić. Przed podjazdem na Grochowiczną przyamatorzyłem  i przeprowadzam przez strumyk, a na dodatek startuję i zaraz spada mi łańcuch. Wyprzedza mnie chyba 6 osób, teraz długi podjazd, myślę dogonię ich, ale gdzie tam nie tylko nie doganiam, tracę jeszcze więcej, noga kiepska. Do mety już niewiele się zmieniło, nie jestem w stanie wejść na wyższe obroty chociaż bym chciał, na tych sztywnych podjazdach czuję stany przed skurczowe, na szczęście obyło się bez, ale przyśpieszyć nie jestem w stanie, jadę swoje na tej samej pozycji.
Co tu dużo pisać impreza była pierwsza klasa.





Czas 2:31:59 (strata do zwycięzcy 29:15)
Miejsce open 28 (na 155)
Miejsce M3    12 (na 54)


Kategoria Wyścigi

Do Niechobrza i z powrotem

  • DST 30.20km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 18.88km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 września 2015 | dodano: 13.09.2015

Dojazdy na maraton



Objazd trasy wyścigu MTB Boguchwała

  • DST 63.65km
  • Teren 33.00km
  • Czas 03:58
  • VAVG 16.05km/h
  • VMAX 53.01km/h
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 12 września 2015 | dodano: 12.09.2015

W porównaniu z poprzednimi latami trasa zmieniona w znacznym stopniu. Ilość asfaltów mocno zredukowano, trochę trasy wiedzie drogami z poprzedniego roku tylko, że jechanymi w drugą stronę, ale jest też sporo nowych odcinków, a wydawało mi się, że w poprzednich latach wszystkie ścieżki w tych lasach przejechano, ale nie, zawsze można znaleźć, coś jeszcze, szczególnie, że jest sucho jak na pustyni i w niektórych miejscach, gdzie do tej poty było bagienko, da się śmigać. Objechałem całą trasę z wyjątkiem pętelki po żółtym szlaku na Grochowicznej. Wszystko do objechania (chociaż kilka skórczowych podjazdów nie zabraknie;)) z wyjątkiem 2 czy 3 krótkich podejść. W sumie nie byłem pewien czy jechać w jutrzejszych zawodach, ale dzisiejsza przejażdżka mnie przekonała, tylko czy starczy na jutro sił ;)


Kategoria [50-100], wycieczki terenowe

Takie nic

  • DST 23.44km
  • Czas 01:00
  • VAVG 23.44km/h
  • VMAX 50.46km/h
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 września 2015 | dodano: 12.09.2015



Działka

  • DST 37.01km
  • Czas 01:32
  • VAVG 24.14km/h
  • VMAX 39.29km/h
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 września 2015 | dodano: 20.09.2015



08.09

  • DST 40.58km
  • Czas 01:45
  • VAVG 23.19km/h
  • VMAX 54.46km/h
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 8 września 2015 | dodano: 20.09.2015



Niedzielna

  • DST 77.38km
  • Czas 03:16
  • VAVG 23.69km/h
  • VMAX 63.70km/h
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 września 2015 | dodano: 20.09.2015

Rocha, Chmielnik, Zabratówka, Dylągówka, Błażowa, Czerwonki, Straszydle, Lubenia, Przylasek, Budziwój.


Kategoria [50-100], grupowo

Sanocko Turczańskie deszcze

  • DST 106.50km
  • Teren 10.00km
  • Czas 05:07
  • VAVG 20.81km/h
  • VMAX 73.41km/h
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 5 września 2015 | dodano: 20.09.2015

Mimo prognoz, które mówiły o dużych szansach na deszcz wybraliśmy się w czwórkę: Karol, Leszek, Janek i ja, pojeździć trochę w okolicy Gór Sanocko-Turczańskich.
Wczesna pobudka i koło 8 jesteśmy w Sanoku, parkujemy obok Areny Sanok i rozpoczpoczynamy trasę. Na rozgrzewkę atakujemy podjazd w kierunku wsi Liszna, a następnie zielonym szlakiem na Wujskie. Szybki zjazd i jesteśmy u podnóża serpentyny do Tyrawy Wołoskiej, wspinamy się, na punkcie widokowym oglądamy zamglone góry. Teraz zjazd i kilka km asfaltem do Kuźminy. Stąd w prawo, gdzie wśród wyschniętych już łanów barszczu Sosnowskiego dojeżdżamy do Wojtkówki. Wspinaczka na pasmo Chwaniów daje w kość, po krótkim zjeździe w Ropience skręcamy w lewo, po wyjeździe ze wsi droga to przyjemna leśna szutrówka. Niestety właśnie wtedy zaczyna kropić. Na początku lekko więc to nie przeszkadza, ale po dojeździe do Brzegów Dolnych deszcz się nasila. Na dłuższą chwilę zatrzymujemy się w knajpie u podnóża Laworty. Postanawiamy wracać do Sanoka najkrótszą drogą. Już mamy jechać, a tu Leszek nie ma powietrza z tylu, z przodu też niewiele. Wymienia jedną dętkę, a przód wystarczy dopompować, jak się okazuje w oponie tkwi maleńki drucik, lepiej go nie wyjmować by nie rozszczelnić całkiem dętki. Kilka km dalej w Serednicy znowu postój na kapcia, na szczęście deszcz przestaje padać. Gdy już mamy wyjeżdżać u mnie też nie ma powietrza z przodu, tylko Karol jest bez awarii, śmiejemy się to że to zasługa pasterskiego psa, który oznakował jego rower właśnie na tym postoju. To już koniec pecha na dzisiaj. Dojeżdżamy do Wańkowej, w Olszanicy skręcamy na Bezmiechową, Manasterzec. Zaglądam jeszcze na kilka minut na ruiny zamku Sobień. W końcu przejeżdżałem tędy 4 czy 5 razy i nigdy tam nie byłem. Schodząc w butach spd po drewnianych schodkach, czułem się jak na lodowisku, mało nie wywinąłem orła. Teraz już tylko Załuż, Bykowce i jesteśmy z powrotem w Sanoku. Dzięki za jazdę chłopaki było super, mimo niesprzyjających okoliczności.

Chmurno i mgliście
Chmurno i mgliście © tompi

Podejście na Sobień
Podejście na Sobień © tompi

Ruiny i zakole Sanu
Ruiny i zakole Sanu © tompi


Route 3 274 063 - powered by www.bikemap.net



Kategoria grupowo, Powyżej 100

Autostrada Grochowiczna

  • DST 39.92km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 23.48km/h
  • VMAX 54.45km/h
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 3 września 2015 | dodano: 12.09.2015