Zguba się znalazła
-
DST
49.07km
-
Teren
3.00km
-
Czas
02:08
-
VAVG
23.00km/h
-
VMAX
59.31km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po południu wybrałem się na przejażdżkę. Z braku jakiegoś konkretnego celu pomyślałem, że pojadę na Leśny Tabor, tak z ciekawości zobaczyć czy zgubiony na maratonie bidon jeszcze leży. No i jak się okazało leżał cały i zdrowy tam gdzie zechciał wypaść.
Się pościgałem czyli MTB Boguchwała
-
DST
47.40km
-
Teren
33.00km
-
Czas
02:31
-
VAVG
18.83km/h
-
VMAX
50.40km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy i ostatni wyścig w tym roku. Cóż, zawody jakieś 10 km od domu, nie wypadało nie przyjechać. W czasie dojazdu z domu, czuję, że noga nie jest świeża, sam sobie zgotowałem ten los, objeżdżając dzień wcześniej trasę. Jadę tu już 4 raz, i zawsze to było świetne zakończenie sezonu, tym razem organizatorzy też nie zawiedli. Startujemy o 11, rundka wokół stadionu i jazda, kurzy się niemiłosiernie. Początek idzie nieźle, jadę w zacnym towarzystwie, jakiś czas jadę obok dwóch Bartków. Na końcówce sztywnego podjazdu obok parku linowego noga już kiepsko kręci, odjeżdżają powoli. Po zjeździe z drugej strony Leśnego Taboru na mostku klinuje mi się koło w dziurze a ja ląduję w strumyku, potem okazuje się, że został tam też mój bidon. Wyprzedza mnie Wilczek, długo go potem jeszcze widzę przed sobą, ale nie jestem w stanie dogonić. Przed podjazdem na Grochowiczną przyamatorzyłem i przeprowadzam przez strumyk, a na dodatek startuję i zaraz spada mi łańcuch. Wyprzedza mnie chyba 6 osób, teraz długi podjazd, myślę dogonię ich, ale gdzie tam nie tylko nie doganiam, tracę jeszcze więcej, noga kiepska. Do mety już niewiele się zmieniło, nie jestem w stanie wejść na wyższe obroty chociaż bym chciał, na tych sztywnych podjazdach czuję stany przed skurczowe, na szczęście obyło się bez, ale przyśpieszyć nie jestem w stanie, jadę swoje na tej samej pozycji.
Co tu dużo pisać impreza była pierwsza klasa.
Czas 2:31:59 (strata do zwycięzcy 29:15)
Miejsce open 28 (na 155)
Miejsce M3 12 (na 54)
Kategoria Wyścigi
Do Niechobrza i z powrotem
-
DST
30.20km
-
Teren
4.00km
-
Czas
01:36
-
VAVG
18.88km/h
-
VMAX
50.00km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dojazdy na maraton
Objazd trasy wyścigu MTB Boguchwała
-
DST
63.65km
-
Teren
33.00km
-
Czas
03:58
-
VAVG
16.05km/h
-
VMAX
53.01km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
W porównaniu z poprzednimi latami trasa zmieniona w znacznym stopniu. Ilość asfaltów mocno zredukowano, trochę trasy wiedzie drogami z poprzedniego roku tylko, że jechanymi w drugą stronę, ale jest też sporo nowych odcinków, a wydawało mi się, że w poprzednich latach wszystkie ścieżki w tych lasach przejechano, ale nie, zawsze można znaleźć, coś jeszcze, szczególnie, że jest sucho jak na pustyni i w niektórych miejscach, gdzie do tej poty było bagienko, da się śmigać. Objechałem całą trasę z wyjątkiem pętelki po żółtym szlaku na Grochowicznej. Wszystko do objechania (chociaż kilka skórczowych podjazdów nie zabraknie;)) z wyjątkiem 2 czy 3 krótkich podejść. W sumie nie byłem pewien czy jechać w jutrzejszych zawodach, ale dzisiejsza przejażdżka mnie przekonała, tylko czy starczy na jutro sił ;)
Kategoria [50-100], wycieczki terenowe
Takie nic
-
DST
23.44km
-
Czas
01:00
-
VAVG
23.44km/h
-
VMAX
50.46km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Działka
-
DST
37.01km
-
Czas
01:32
-
VAVG
24.14km/h
-
VMAX
39.29km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
08.09
-
DST
40.58km
-
Czas
01:45
-
VAVG
23.19km/h
-
VMAX
54.46km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielna
-
DST
77.38km
-
Czas
03:16
-
VAVG
23.69km/h
-
VMAX
63.70km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rocha, Chmielnik, Zabratówka, Dylągówka, Błażowa, Czerwonki, Straszydle, Lubenia, Przylasek, Budziwój.
Kategoria [50-100], grupowo
Sanocko Turczańskie deszcze
-
DST
106.50km
-
Teren
10.00km
-
Czas
05:07
-
VAVG
20.81km/h
-
VMAX
73.41km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mimo prognoz, które mówiły o dużych szansach na deszcz wybraliśmy się w czwórkę: Karol, Leszek, Janek i ja, pojeździć trochę w okolicy Gór Sanocko-Turczańskich.
Wczesna pobudka i koło 8 jesteśmy w Sanoku, parkujemy obok Areny Sanok i rozpoczpoczynamy trasę. Na rozgrzewkę atakujemy podjazd w kierunku wsi Liszna, a następnie zielonym szlakiem na Wujskie. Szybki zjazd i jesteśmy u podnóża serpentyny do Tyrawy Wołoskiej, wspinamy się, na punkcie widokowym oglądamy zamglone góry. Teraz zjazd i kilka km asfaltem do Kuźminy. Stąd w prawo, gdzie wśród wyschniętych już łanów barszczu Sosnowskiego dojeżdżamy do Wojtkówki. Wspinaczka na pasmo Chwaniów daje w kość, po krótkim zjeździe w Ropience skręcamy w lewo, po wyjeździe ze wsi droga to przyjemna leśna szutrówka. Niestety właśnie wtedy zaczyna kropić. Na początku lekko więc to nie przeszkadza, ale po dojeździe do Brzegów Dolnych deszcz się nasila. Na dłuższą chwilę zatrzymujemy się w knajpie u podnóża Laworty. Postanawiamy wracać do Sanoka najkrótszą drogą. Już mamy jechać, a tu Leszek nie ma powietrza z tylu, z przodu też niewiele. Wymienia jedną dętkę, a przód wystarczy dopompować, jak się okazuje w oponie tkwi maleńki drucik, lepiej go nie wyjmować by nie rozszczelnić całkiem dętki. Kilka km dalej w Serednicy znowu postój na kapcia, na szczęście deszcz przestaje padać. Gdy już mamy wyjeżdżać u mnie też nie ma powietrza z przodu, tylko Karol jest bez awarii, śmiejemy się to że to zasługa pasterskiego psa, który oznakował jego rower właśnie na tym postoju. To już koniec pecha na dzisiaj. Dojeżdżamy do Wańkowej, w Olszanicy skręcamy na Bezmiechową, Manasterzec. Zaglądam jeszcze na kilka minut na ruiny zamku Sobień. W końcu przejeżdżałem tędy 4 czy 5 razy i nigdy tam nie byłem. Schodząc w butach spd po drewnianych schodkach, czułem się jak na lodowisku, mało nie wywinąłem orła. Teraz już tylko Załuż, Bykowce i jesteśmy z powrotem w Sanoku. Dzięki za jazdę chłopaki było super, mimo niesprzyjających okoliczności.
Chmurno i mgliście © tompi
Podejście na Sobień © tompi
Ruiny i zakole Sanu © tompi
Kategoria grupowo, Powyżej 100
Autostrada Grochowiczna
-
DST
39.92km
-
Teren
6.00km
-
Czas
01:42
-
VAVG
23.48km/h
-
VMAX
54.45km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze