tompi prowadzi tutaj blog rowerowy

Trening

  • DST 40.44km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:38
  • VAVG 24.76km/h
  • VMAX 52.39km/h
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 czerwca 2015 | dodano: 09.06.2015



Wlcza Wola

  • DST 89.47km
  • Czas 03:21
  • VAVG 26.71km/h
  • VMAX 51.10km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 czerwca 2015 | dodano: 08.06.2015

Uff jak gorąco.


Kategoria [50-100], grupowo

Duże drzewo

  • DST 150.81km
  • Czas 06:19
  • VAVG 23.87km/h
  • VMAX 71.40km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 6 czerwca 2015 | dodano: 08.06.2015

Niedawno przejeżdżałem przez Węglówkę i zajrzałem w okolice rosnącego tam dębu zwanego Poganinem. Byłem przekonany, że jest to największe drzewo na Podkarpaciu, zajrzałem jednak w internety a tam stało napisane, że ten jest drugi a większy jest w Januszkowicach, koło Brzostka. Tym sposobem cel wycieczki był już gotowy, pogoda dzisiaj dopisała więc się tam wybraliśmy.
Jedziemy na Czudec a potem długi czas nad Wisłokiem bocznym drogami, zjeżdżamy na kładkę w Wiśniowej. Chwilę odpoczynku obok schronu w Stępinie i wspinamy się do Gogołowa, skąd już blisko do naszego celu. Dąb Chrześcijanin to duże drzewo, ma 10 m i 8  cm w obwodzie, ale jest w kiepskim stanie, znacznie gorszym w każdym bądź razie od Poganina w Węglówce, jest wypalony i pusty w środku. Kilka zdjęć, i wracamy, najpierw na małe, ale tak naprawdę całkiem duże lody do Brzostka. Podjazd do Głobikowej nie jakiś stromy czy wymagający, ale długi i w południowym słońcu ciągnie się niemiłosiernie. Zjeżdżamy do Wielopola, doładowanie bidonu i atakujemy podjazd do Pstrągowej. W Siedliskach spotykam Artura z kolegą, który wraca z równie dalekiej wycieczki (na licznikach mamy prawie tyle samo km), gdy on zjechał na kładkę zaraz potem spotykam Dominika z Magdą, ale nawet mnie chyba nie zauważył.

Chełm w tle
Chełm w tle © tompi

Schron w Stępinie
Schron w Stępinie © tompi

Największy dąb na Podkarpaciu
Największy dąb na Podkarpaciu © tompi

Od środka
Od środka © tompi

Ja we wnętrzu dębu
Ja we wnętrzu dębu © tompi

Liwocz już blisko
Liwocz już blisko © tompi

Poprzestawiali gady w Głobikowej
Poprzestawiali gady w Głobikowej © tompi

Widok z wieży w Głobikowej
Widok z wieży w Głobikowej © tompi



Route 3 078 803 - powered by www.bikemap.net


Kategoria grupowo, Powyżej 100, Cuda Podkarpacia

Na wieś

  • DST 33.60km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:22
  • VAVG 24.59km/h
  • VMAX 50.01km/h
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 czerwca 2015 | dodano: 05.06.2015



Runda na Raniżów

  • DST 88.62km
  • Czas 02:41
  • VAVG 33.03km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 4 czerwca 2015 | dodano: 04.06.2015


Kategoria [50-100], grupowo

Zalesie

  • DST 26.69km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:26
  • VAVG 18.62km/h
  • VMAX 45.97km/h
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 3 czerwca 2015 | dodano: 03.06.2015



Działka

  • DST 29.81km
  • Czas 01:08
  • VAVG 26.30km/h
  • VMAX 56.64km/h
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 czerwca 2015 | dodano: 02.06.2015



Ekipa na Ulucz

  • DST 159.77km
  • Teren 33.00km
  • Czas 07:36
  • VAVG 21.02km/h
  • VMAX 61.82km/h
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 31 maja 2015 | dodano: 01.06.2015

W piątek na masie Artur wspomniał o wyjeździe do Ulucza jakąś ciekawą trasą. Postanowiłem się wybrać, chociaż w niedzielę rano wychodząc z domu większość tych chęci się ulotniła, myślę sobie może się wrócę i pojadę później gdzieś na szosę, jest pochmurnie, chłodno' mokro, będzie błoto. Ale ta resztka chęci spowodowała, że zjawiłem się na miejscu zbiórki gdzie czekało już 5 osób, a Kona jak zwykle nas dogonił. Nie było wyjścia,było trzeba jechać. To była dobra decyzja, bo za chwilę wyjrzało słońce, a spodziewanego błota prawie wcale nie było, prognozowanej przez niektórych burzy też nie.
Zaczynamy od lasku na Słocinie by zjechać do Chmielnika, potem to znanymi drogami, to nieznanymi skrótami dojeżdżamy do lasu za Zabratówką. Jeszcze chwila jazdy i dłuższy popas w Jaworniku. Był potrzebny by zdobyć ściankę niebieskiego szlaku, kiedyś napisałbym pod wieżę - przekaźnik, tylko że już jej nie ma, może złomiarze wywieźli.
Teraz dłuższe zjazdy i dojazd na prom do Sielnicy, no i niespodzianka, bo prom nie kursuje, pewnie za względu na wysoki stan wody. Trzeba nadłożyć kilka km i udać się drogą nad brzegiem Sanu na kładkę w Słonnem. Było warto, wprawdzie czekał nas ciężki podjazd, ale za to w pięknych okolicznościach przyrody. Pięknie ukwiecone łąki, dookoła soczysta zieleń lasów na wzgórzach, i ta cisza i spokój Pogórza Przemyskiego.

Na trasie
Na trasie © tompi

No i gdzie ten prom
No i gdzie ten prom © tompi

Pogórze Dynowskie, San, Pogórze Przemyskie
Pogórze Dynowskie, San, Pogórze Przemyskie © tompi

Łąki ukwiecone
Łąki ukwiecone © tompi

Widoczek  z łąki
Widoczek z łąki © tompi



Przez Dylągową dojeżdżamy na leśna drogę przez Przełęcz Kruszenicką, a nią do Żohatynia, teraz podjazd na najwyższy punkt dzisiejszej trasy na wzniesienie Bodnarów w Borownicy, tu czekamy i trzeba się wrócić pomóc Magdzie uporać się z kapciem. W końcu długi zjazd i jesteśmy u celu. Jak zwykle nie udało się podjechać na wzgórze Dębnik (Kona chwali się, że podjechał, a kto w to uwierzy) gdzie znajduje się XVIIw Cerkiew pw. Wniebowstąpienia Pańskiego, jedna z najstarszych cerkwi drewnianych w Polsce. Trwają tam obecnie prace renowacyjne, cerkiew zyskała nowy gont na dachu, a w środku też się coś dzieje. W końcu przyjechałem tu góralem więc pierwszy raz zjechałem sobie po usianej korzeniami ścieżce na wzgórze.

Nowy image cerkwi, stary sczerniały gont zastąpił nowiutki
Nowy image cerkwi, stary sczerniały gont zastąpił nowiutki © tompi

Dowód, że ja tam byłem
Dowód, że ja tam byłem © tompi

Powrót doliną Sanu przez kładkę w Warze do Dynowa, gdzie ekipa postanowiła się posilić Pod Semaforem, a ja wracam samotnie przez Piątkową, Błażową, i żeby nie było za łatwo podjazdem z Borku do Czerwonek, gdzie w lesie było chyba największe błoto dzisiejszego dnia.




Kategoria grupowo, Powyżej 100, wycieczki terenowe

Kręcenie w okolicy maratonu

  • DST 57.57km
  • Teren 2.00km
  • Czas 03:03
  • VAVG 18.88km/h
  • VMAX 69.33km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 maja 2015 | dodano: 30.05.2015

Roch, Chmielnik, Matysówka i okolice. Pokibicowaliśmy zawodnikom startującym w Skandii Maratonie na trasie, potem trochę pokręciliśmy się po miasteczku zawodów.


Kategoria grupowo

Masa krytyczna

  • DST 20.44km
  • Czas 01:46
  • VAVG 11.57km/h
  • VMAX 39.29km/h
  • Sprzęt Unibike Viper
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 maja 2015 | dodano: 29.05.2015