Beskid Wyspowy - Mogielica
-
DST
51.80km
-
Teren
28.00km
-
Czas
04:05
-
VAVG
12.69km/h
-
VMAX
79.20km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
W kilka osób z trollową ekipą wybrałem się w Beskid Wyspowy (dla rowerzystów można by go nazwać Wypychowy). Pierwszego dnia pogoda nie bardzo zachęca, jest zimno i pochmurno, wyjeżdżamy dość późno. Jedziemy zielonym szlakiem, który dwukrotnie gubimy i znowu znajdujemy, dzięki czemu zaliczamy nieplanowany szczyt Ogorzałę. W końcu wbijamy na właściwy szlak, najpierw zielonym a potem żółtym udajemy się w stronę najwyższego szczytu pasma Mogielicę 1170m przejeżdżając po drodze przez kilka mniejszych szczytów. Udajemy się gdyż fragmenty jazdy przeplatane są wypychaniem rowerów, najgorsze były ostatnie metry. Im wyżej tym większe zamglenie i widoczność jest żadna. Na szczycie temperatura to 2C i gdzieniegdzie leżą resztki śniegu. Niestety początkowy fragment zjazdu szlakiem niebieskim także nie da się jechać. Potem jednak dojeżdżamy do szerokiej szutrówki gdzie prowadzi szlak rowerowy, początkowo lekko pod górkę a potem długi szybki zjazd . Powrót asfaltem do miejsca zakwaterowanie w Mszanie.
Zdjęcia od Micia
Wypychanie nie pierwsze i nie ostatnie na wyprawie © tompi
Kiepska widoczność na szczycie © tompi
Kategoria [50-100], grupowo, wycieczki terenowe