grupowo
Dystans całkowity: | 25010.67 km (w terenie 2157.00 km; 8.62%) |
Czas w ruchu: | 1072:04 |
Średnia prędkość: | 23.33 km/h |
Maksymalna prędkość: | 87.23 km/h |
Suma podjazdów: | 16890 m |
Maks. tętno maksymalne: | 191 (99 %) |
Maks. tętno średnie: | 135 (70 %) |
Suma kalorii: | 17443 kcal |
Liczba aktywności: | 260 |
Średnio na aktywność: | 96.19 km i 4h 07m |
Więcej statystyk |
Nad Solinę, dlaczego nie.
-
DST
257.89km
-
Czas
10:03
-
VAVG
25.66km/h
-
VMAX
68.50km/h
-
Podjazdy
2040m
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
O tym wypadzie dowiaduję się kilka godzin wcześniej, ochoty za bardzo nie miałem, ale pomyślałem wstanę i zdecyduję, no i rano wstałem i pojechałem. Było nas trzech: Dominik, Krzysiek i ja, a Kona nie zdołał się pojawić.
Przemierzyliśmy długą trasę obfitującą w pojazdy, zjazdy, serpentyny, podgórskie i górskie widoki, nie zabrakło też coffe break'a w Lesku, sekcji brukowej w Myczkowcach, gofra na zaporze. Jechaliśmy głównie drogami o znikomym ruchu, ale z Soliny do Leska ruch był duży a kierowcy rywalizowali w zawodach, kto minie kolarza z mniejszym odstępem. Na szczęście to szybko minęło a na koniec mimo, dającego się we znaki zmęczenia gęba się śmiała.
Piknie tu © tompi Gdzieś przed Mrzygłodem
Na żądanie Miciałke © tompi Ruiny zamku Sobień
Stuprocentowi szosowcy © tompi
Nad zbiornikiem myczkowieckim © tompi
To teraz jedziemy tam © tompi Na tej słynnej zaporze
Cerkiew w Tarnawie Górnej © tompi
Wieża-dzwonnica bramna w Dobrej © tompi
Kategoria Powyżej 200, grupowo
Rajd Rowerowy Szlakiem Starego Wisłoczyska
-
DST
132.34km
-
Teren
6.00km
-
Czas
06:29
-
VAVG
20.41km/h
-
VMAX
62.40km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria grupowo, Powyżej 100
Trening szosowy
-
DST
85.58km
-
Czas
02:44
-
VAVG
31.31km/h
-
VMAX
67.00km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Lubenia, Zimny Dział, Błażowa, Dylągówka, Błędowa Tyczyńska, Chmielnik, Tyczyn.
Kategoria [50-100], grupowo
Zbiórka na Brzózę
-
DST
116.87km
-
Czas
03:45
-
VAVG
31.17km/h
-
VMAX
59.80km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po wczorajszej dwusetce wyjątkowo dobrze się jechało.
Kategoria grupowo, Powyżej 100
Mała jazda
-
DST
106.65km
-
Czas
04:18
-
VAVG
24.80km/h
-
VMAX
66.50km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zaczynamy większą grupką, na Zgłobień, Wolę Zgłobieńską, Będzienicę, gdzie na zakręcie mało, że nie doszło do większego karambolu, na szczęście zakończyło się bez większych szkód. Na Budziszu rozdzielamy się i z Dominikiem i Karolem jedziemy do Małej, nawet udało się obrać odpowiednią dróżkę. Zamierzaliśmy jeszcze dojechać do osady słowiańskiej w Stobiernej, ale deficyt czasu nie pozwolił więc po odwiedzeniu pomnika wracamy przez Broniszów Gnojnicę, Górę Ropczycką, Sędziszów, gdzie jeszcze chwilę zatrzymujemy się na lody. Powrót przez las i Dąbry, Mrowlę, już kiepsko bo w strasznym upale.
Kategoria grupowo, Powyżej 100
Wyprawa arłamowska
-
DST
145.85km
-
Teren
37.00km
-
Czas
07:09
-
VAVG
20.40km/h
-
VMAX
66.07km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziesięć minut przed odjazdem pociągu wpadam na dworzec, a tu nikogo nie ma, zaglądam na peron, jest ekipa: Magda, Artur, Dominik, Sławek, Bartek i Michał. W Przemyślu od razu się rozdzielamy, Michał z Bartkiem wybierają asfalty, my w piątką głównie szutrami. Na początek czeka nas dobra rozgrzewka, pod Kopiec Tatarski zamiast serpentynami jedziemy na krechę, ale za chwilę odpoczniemy, 3 kapcie spotkały kolegów w jednym miejscu. Na Kalwarię Pacławską jedziemy przez bród i w zamyśle szutrami, ale zamiast szutru jest nowy asfalt, robi się upał, pot kapie z czoła. Po przerwie ruszamy do Arłamowa przez łąki i lasy, z Miciem odbijamy jeszcze troszkę ze szlaku na Suchy Obycz, najwyższy okoliczny szczyt, ale w sumie nie wiem po co, taki sam las jak wszędzie dookoła. W Arłamowie reprezentanci jakoś nie chcieli do nas podejść, za to dołączają do nas z powrotem Michał z Bartkiem. Czas wracać, zaczyna się chmurzyć, po kilku minutach dopadają nas pierwsze krople, do Birczy nieźle pucuje, ale nie grzmi, no może raz, nawet nie ma się gdzie schować na tym odludziu, ale przynajmniej robi się chłodno, a nawet zimno. Za Birczą już ani kropli i z powrotem patelnia. San przekraczamy przez kładkę w Wybrzeżu, nawet nie wiedziałem, że taka jest. Szybko i sprawnie do Semafora, gdzie uzupełniamy kalorie. Powrót przez Hartę, Błażową, i trochę terenem na Przylasku.
Przemyśl już na dole © tompi
Dzięciołek przydrożny © tompi
Kalwaryjskie łąki © tompi
Suchy Obycz © tompi
Grupa w Arłamowie © tompi
San i kładka w Wybrzeżu © tompi
Kategoria grupowo, Powyżej 100, wycieczki terenowe
Trening z Tomaszem Marczyńskim
-
DST
59.33km
-
Czas
02:05
-
VAVG
28.48km/h
-
VMAX
63.50km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria [50-100], grupowo
Masa z Tomaszem Marczyńskim
-
DST
15.51km
-
Czas
01:08
-
VAVG
13.69km/h
-
VMAX
38.30km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria grupowo
Zbiórka na Raniżów
-
DST
88.24km
-
Czas
02:41
-
VAVG
32.88km/h
-
VMAX
57.80km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria [50-100], grupowo
Rajd Rowerowy „Wskocz na rower"
-
DST
77.00km
-
Teren
12.00km
-
Czas
04:41
-
VAVG
16.44km/h
-
VMAX
39.62km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Odwiedziliśmy miejsca pamięci wojennych wydarzeń i mogiły pomordowanych w Borze głogowskim, Turzy i Stobiernej.
Kategoria [50-100], grupowo