Rozjazd
-
DST
39.09km
-
Czas
01:41
-
VAVG
23.22km/h
-
VMAX
58.75km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Olimpijski dystans kobiet
-
DST
143.52km
-
Teren
2.00km
-
Czas
05:35
-
VAVG
25.71km/h
-
VMAX
77.80km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Gdy wróciłem po wczorajszym męskim dystansie akurat zaczynał się wyścig kobiet. Emocji też co niemiara, a Kasi Niewiadomej do medalu wiele nie zabrakło. Co mi tam pojadę sobie ten dystans, to tylko 141 km. Trasa improwizowana po drodze. W Bonarówce pod sklepem spotykam miłego starszego pana, rozmawiamy chwilkę. Okazuje się, że jest Ukraińcem,urodzonym we Lwowie, ale jego rodzice pochodzą z Bonarówki, przyjechał tu pierwszy raz, i co ciekawe od granicy na rowerze.
Na zjeździe do Wysokiej Strzyżowskiej nie udaje się bić rekordu prędkość, tylko 77. W Szufnarowej skręcam na boczną drogę i po chwili żegnam asfalt, znowu wpadło trochę terenu na szosówce. Widzę znak, że droga w Różance zamknięta ze względu na roboty, ale jadę, okazuję się coś tam robili, ale niewiele a można normalnie przejechać. W Czudcu nad Wisłokiem pełno strażaków, jak potem słyszę w radiu neutralizują wyciek oleju.
Prawie udało się zrobić odpowiedni dystans, tym razem ciut za dużo :)
Kategoria Powyżej 100
Dystans prawie olimpijski
-
DST
229.80km
-
Teren
2.50km
-
Czas
08:52
-
VAVG
25.92km/h
-
VMAX
64.00km/h
-
Podjazdy
1500m
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj panowie w Rio pokonali 241 km, Rafał Majka przywiózł medal, postanowiłem uczcić ten sukces na rowerowy sposób i przejechać podobny dystans. Popatrzyłem na mapę i wybór padł na Brzankę, szczyt pasma Brzanki niedaleko Tuchowa. Po pokonaniu kilku mniejszych i większych wzgórków dojeżdżam do podnóża górki. Początek niezbyt stromy, ale bliżej szczytu kilka stromych sztajf, dojeżdżam do wieży widokowej, chwila na podziwianie widoków i odpoczynek, teraz by nie wracać z powrotem czeka mnie sekcja terenowa, pod górkę jeszcze ok, ale zjazd po kamyczkach, momentami piachu, a czasami dość stromo, niezbyt ciekawy, na szosę nie polecam. Zjeżdżam do Tuchowa gdzie trafiam akurat na zlot zabytkowych samochodów, i do tego jakieś święto wina. Za miasteczkiem ostatnie wzniesienia, przecinam starą czwórkę i kieruję się na Radomyśl Wielki. W miasteczku też jakaś impreza, chcę wejść do sklepu z rowerem bo nie ma go za bardzo gdzie zostawić, żadnego klienta, miejsca nie brakuje, ale pani mówi " z rowerem, absolutnie nie ma mowy" nie to nie, spadam stąd. Kieruję się na Przecław, początkowo fajnie się jedzie z wiatrem, jednak dystans już daje znać o sobie. Zatrzymuję się w Kamionce uzupełnić izotoniki w miejscowym barze. Jednak gdy ruszam jest jeszcze gorzej, strasznie się wlokę, nie chce mi się, położyłbym się. Jakoś męczę do lasu w Dąbrach, tam zauważam jeżyny, jechać się nie chce, przynajmniej spróbuję, są słodkie, soczyste, pyszne, od razu nabieram sił, jedzie się o wiele lepiej, na tym paliwie dojeżdżam do końca. Do olimpijskiego dystansu brakuje ponad 10 km, mogłem jeszcze śmignąć gdzieś po mieście, ale stwierdzam, że to bez sensu, myślę, że medal został wystarczająco uczczony.
Cmentarz wojenny nr 33 Szerzyny © tompi
Brzanka - widoczek © tompi
Jeszcze jeden © tompi
Merc w Tuchowie © tompi
Witamy w raju podatkowym © tompi
Na ryneczku w Radomyślu Wielkim © tompi
Kategoria Powyżej 200
Takie niby nic
-
DST
64.54km
-
Teren
25.00km
-
Czas
03:37
-
VAVG
17.85km/h
-
VMAX
57.60km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od rana pochmurno i czasami mżawka, więc nie oddalałem się za bardzo. Lisia Góra, Boguchwała, Mogielnica, trochę pokręciłem po Grochowicznej, zjechałem do Niechobrza, znowu Grocho, spotykam drugi raz tego samego grzybiarza, w między czasie już coś uzbierał. Zjechałem do Lutoryża, pokręciłem się po ścieżkach nad Wisłokiem, między Zarzeczem a Boguchwałą, na kładkę, żwirownia i tyle.
Kategoria [50-100], wycieczki terenowe
Okolice Łańcuta
-
DST
69.79km
-
Czas
02:27
-
VAVG
28.49km/h
-
VMAX
53.00km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria [50-100]
Boguchwała
-
DST
25.15km
-
Czas
00:57
-
VAVG
26.47km/h
-
VMAX
55.10km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Działka
-
DST
48.24km
-
Teren
4.00km
-
Czas
02:01
-
VAVG
23.92km/h
-
VMAX
59.87km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rajd Rowerowy Doliną Srugu z plusem
-
DST
116.73km
-
Czas
05:12
-
VAVG
22.45km/h
-
VMAX
68.20km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po 10 zapisuję się na owy rajd, a że do rozpoczęcia jest dużo czasu to z Bogdanem robię jeszcze traskę: Siedliska, Lubenia, Maternówka, Połomia, pierwszy raz wyjechany podjazd na Gadejówkę, Gwoździanka, Niebylec, Gwoźnica, Barycz, Ujazdy, Błażowa. W Borku Nowym dołączam do rajdu, i już razem ze wszystkimi na Dylągówkę, Borówki, Tyczyn wracamy do Mariny. Dużo znajomych, karkówka, piwko, muzyczka, spoko.
Kategoria Powyżej 100, grupowo
Na Grób Dragona
-
DST
136.88km
-
Teren
5.00km
-
Czas
05:41
-
VAVG
24.08km/h
-
VMAX
71.44km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ze Staszkiem i Mariuszem przez hopki w Kielanówce, Będzienicy, Bystrzycy, i troszkę większe podjazdy w Broniszowie i Stasiówce docieramy do Dębicy. Stąd już po płaskim przez Żyraków dojeżdżamy do Korzeniowa, gdzie 2 km od wsi w lesie znajduję się tytułowy grób, a raczej obelisk upamiętniający miejsce gdzie w XVI wieku został pochowany śmiertelnie raniony w czasie walki dowódca dragonów broniących wsi podczas najazdu szwedzkiego. Powrót po płaskim przez Przecław, Ociekę, Kamionkę, Czarną, Bratkowice. Było nawet z wiatrem, niestety Mariusz się wyjechał na amen i trochę marudził.
Pamiątkowy obelisk © tompi
Kategoria grupowo, Powyżej 100
Masa
-
DST
19.40km
-
Czas
01:23
-
VAVG
14.02km/h
-
VMAX
38.90km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria grupowo