wycieczki terenowe
Dystans całkowity: | 8214.04 km (w terenie 3027.00 km; 36.85%) |
Czas w ruchu: | 435:02 |
Średnia prędkość: | 18.88 km/h |
Maksymalna prędkość: | 87.23 km/h |
Suma podjazdów: | 6290 m |
Maks. tętno maksymalne: | 189 (98 %) |
Maks. tętno średnie: | 187 (97 %) |
Suma kalorii: | 23423 kcal |
Liczba aktywności: | 106 |
Średnio na aktywność: | 77.49 km i 4h 06m |
Więcej statystyk |
Ognisko rowerowe
-
DST
47.96km
-
Teren
15.00km
-
Czas
02:27
-
VAVG
19.58km/h
-
VMAX
53.01km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Można rzec, że tradycyjne ognisko na rozpoczęcie sezonu, dla wielu tylko wiosenne, bo sezon trwa cały czas. Jako, że tradycyjne miejsce na Grocho było zajęte to zjechaliśmy z powrotem na skraj lasu do Lutoryża, miejsce nie najważniejsze tylko miła atmosfera. Powrót przez las fajnym singlem do Niechobrza i zjazd szutrem czerwonym szlakiem, i nową drogą nad rzeczką do Racławówki.
Się pali © tompi
Kategoria grupowo, wycieczki terenowe
Na objazd, po mieście i na masę
-
DST
92.22km
-
Teren
18.00km
-
Czas
05:08
-
VAVG
17.96km/h
-
VMAX
42.38km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw z Karolem na objazd trasy rajdu którego organizacją się zajmuje. Potem jeszcze trochę po mieście i na koniec masa krytyczna.
Kategoria [50-100], grupowo, wycieczki terenowe
Podjazdy na Ujazdy
-
DST
79.17km
-
Teren
18.00km
-
Czas
04:04
-
VAVG
19.47km/h
-
VMAX
67.39km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria [50-100], grupowo, wycieczki terenowe
Czarnym szlakiem na Magdalenkę
-
DST
38.73km
-
Teren
11.00km
-
Czas
02:02
-
VAVG
19.05km/h
-
VMAX
58.72km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria wycieczki terenowe
Terenowa premiera
-
DST
92.30km
-
Teren
33.00km
-
Czas
04:48
-
VAVG
19.23km/h
-
VMAX
55.98km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Podjazdy
990m
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Michał dał znać o jakiejś szosowej jeździe, ale podejrzewając, że warun w terenie już niezły biorę na wszelki wypadek górala, najwyżej przejadę się nim po szosie, w końcu najwyższy czas przewietrzyć rower po ponad 3 miesiącach łapania kurzu. Kolega Michała, który miał do nas dołączyć jednak nie przyjeżdża, jedziemy we dwóch na początek na Przylasek. Jakoś nie było innej koncepcji więc proponuje udać się w kierunku Wilczaka. Zjeżdżamy obok cmentarza w Białce, z góry widać polną drogę w stronę Kąkolówki, którą postanawiam sprawdzić. Michał osłabiony chorobą czy innym bieganiem mówi, że ma dość i wraca. Ja pokonuje upatrzony podjazd, na górze małe bagienko, ale da się ominąć po łące. Zjeżdżam w Kąkolówce i atakuje terenowy podjazd do Ujazdu. Stąd do Futomy na szutrowy zjazd, zauważam drogę w prawo w stronę Harty, po chwili droga zaczyna zanikać, akurat traktorem jedzie miejscowy, mówi że droga prowadzi do jego lasku a dalej to już krzaki i bagno w dolince, potem na mapie zauważam inną dróżkę w tym kierunku, kiedyś może sprawdzę. Dzisiaj zawracam na szutrówkę, zjeżdżam na sam dół Futomy, gdzie czeka mnie przejazd przez strumyk. W Błażowej na serpentynkę w stronę cmentarza, i w lesie na Mokłuczkę, szukam zjazdu do Nieborowa Wielkiego, nie polecam, ledwie widoczna na początku, a potem na dość stromym fragmencie wysypana resztkami z budowy , potłuczona cegła, kawałki glazury, terakoty, łatwo przeciąć oponę. Zjechałem, to znowu do góry na Borówki, bocznym podjazdem, częściowo szutrowym, zjazd do Chmielnika też szutrem. Jeszcze jeden szutrowy podjazd na Łany, a zapomniałem, że już go zaasfaltowali, na koniec na serpentynkę do Zalesia. Jechało się świetnie a warunki tam gdzie nie było w lesie zwózki i mielenia ciężkim sprzętem, bardzo dobre.
Kategoria [50-100], wycieczki terenowe
Szaro-biały świat
-
DST
58.16km
-
Teren
14.00km
-
Czas
03:06
-
VAVG
18.76km/h
-
VMAX
55.98km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przed11 mgła jakby lekko się przerzedzała a ja w końcu wybrałem się na przejażdżkę. Wybrałem się do Przylasku a tam prawie zimowe warunki, spadająca z drzew szadź niczym śnieg. Jadę na Okop i stamtąd do Straszydla gdzie ostatnio zauważyłem nieznaną drogę. Przed cmentarzem do góry, dojeżdżam do lasu, asfalt się kończy, na początku spoko, ale po chwili droga to tragedia: momentami kretowisko, dzikowisko, żeby za chwilę zmienić się w wytwór szalonego traktorzysty. Dobrze, że to wszystko było zamarznięte, bo gdyby nie to można by tam buty zgubić, ale i tak większość czasu prowadziłem. Wyjechałem na leśnej polance przy drodze do Sołonki. Jakżeś głupi wjechał/wszedł do góry i nawet się spociłeś, to teraz zjeżdżaj i marznij, sorry ale taki mamy klimat.
Jakiś szary ten świat © tompi
Szadź na drzewach © tompi
Więcej szadzi © tompi
To jeszcze nie śnieg © tompi
Kategoria [50-100], wycieczki terenowe
Las blisko nas
-
DST
62.35km
-
Teren
30.00km
-
Czas
03:32
-
VAVG
17.65km/h
-
VMAX
53.96km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw na Przylasek koło leśniczówki, przez las do Straszydla, wyjeżdżam koło stadniny i szukam jakiejś drogi w stronę Wilczaka. Za trzecim razem się udaje, ale ścianka taka, że ledwie 1/1 podjechałem. Wyjeżdżam tuż przed leśnym skrzyżowaniem, kieruję się na drogę za szlabanem, na zjeździe mokra trawa, trochę ślizga mi się moja łysa opona. Jadę przez Wilczak i obok aroniowych plantacji na Zimny Dział, tutaj skręcam po raz pierwszy w drogę obok zatoczki, a tam świeży asfalt i serpentyny z wyjazdem w środku Straszydla. Wspinaczka na Okop, lasem na Studziankę, kładka w Boguchwle, ścieżka nad Wisłokiem i koniec.
Kategoria wycieczki terenowe, [50-100]
Eksploracja Boru Głogowskiego
-
DST
68.48km
-
Teren
40.00km
-
Czas
03:47
-
VAVG
18.10km/h
-
VMAX
45.97km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
O dziwo natrafiliśmy na sporo nowych odcinków, niektóre to nawet fajne single, ale też nowe piaskowe kuwety, a nawet jedną kopalnie piasku. Trzy godziny zabawy sprawdzając prawie wszystkie napotkane dróżki i ścieżki.
Kategoria [50-100], grupowo, wycieczki terenowe
Brzeżanka
-
DST
102.95km
-
Teren
25.00km
-
Czas
05:12
-
VAVG
19.80km/h
-
VMAX
62.98km/h
-
Podjazdy
890m
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Miała być solidniejsza dawka terenu i spenetrowanie leśnych ostępów Brzeżanki, ale błoto tam było na tyle świeże i lepkie, że trochę zmodyfikowałem i odpuściłem. Ale skąd tyle błota, w Rzeszowie lekko pokropiło wieczorem, ale na południe od Czudca znacznie solidniej polało.
Las mieszany © tompi
Kategoria Powyżej 100, wycieczki terenowe
Szutry piaski
-
DST
117.92km
-
Teren
55.00km
-
Czas
05:48
-
VAVG
20.33km/h
-
VMAX
44.48km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na północ od Rzeszowa zdaje się, że jest płasko i nieciekawie, ale w rzeczywistości wystarczy wjechać w jakieś leśne, polne drogi i już jest lepiej. Nie twierdzę, że taka jazda na dłuższą metę nie byłaby męcząca przynajmniej dla mnie, ale od czasu do czasu czemu nie. I tam właśnie się wybraliśmy, Najpierw obok lotniska, wbijamy się w lasy, jakieś nieznane dróżki, w pewnym momencie się kończą, i bezdrożami docieramy do leśnej części Głogowa. Znowu trafiamy na leśne trakty, dojeżdżamy do szlaku rowerowego Eurogalicji, którym to raz po szutrze, po piasku, trochę asfaltem, tylko czasami zbaczając docieramy aż do Podlesia. Znowu wjeżdżamy w las i docieramy do Raniżowa. W drodze powrotnej, koledze trochę się kierunki pomyliły więc, trochę pobłądziliśmy po leśnych duktach, ale w końcu docieramy tam gdzie chcieliśmy do Widełki. Końcówka to polne drogi pomiędzy Bratkowicami, Świlczą i Rzeszowem, gdzie mocno nas sponiewierał silny przeciwny wiatr.
Kategoria grupowo, Powyżej 100, wycieczki terenowe