grupowo
Dystans całkowity: | 25010.67 km (w terenie 2157.00 km; 8.62%) |
Czas w ruchu: | 1072:04 |
Średnia prędkość: | 23.33 km/h |
Maksymalna prędkość: | 87.23 km/h |
Suma podjazdów: | 16890 m |
Maks. tętno maksymalne: | 191 (99 %) |
Maks. tętno średnie: | 135 (70 %) |
Suma kalorii: | 17443 kcal |
Liczba aktywności: | 260 |
Średnio na aktywność: | 96.19 km i 4h 07m |
Więcej statystyk |
Sieniawa
-
DST
125.31km
-
Czas
04:47
-
VAVG
26.20km/h
-
VMAX
38.52km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria grupowo, Powyżej 100
Przecław
-
DST
120.87km
-
Teren
8.00km
-
Czas
04:55
-
VAVG
24.58km/h
-
VMAX
63.72km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Remontowany pałac w Przecławiu © tompi
Kategoria Powyżej 100, grupowo, Cuda Podkarpacia
Węgierka
-
DST
142.45km
-
Teren
3.00km
-
Czas
06:03
-
VAVG
23.55km/h
-
VMAX
67.36km/h
-
Podjazdy
1260m
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Napadało ostatnio więc wybór padł na asfalt, a konkretnie pojechaliśmy do Węgierki obejrzeć tamtejszą basztę. Słyszałem, że nie ma po co tam jechać, jest to wprawdzie ostatnia pozostałość po XVw. fortecy, która dwa wieki później spłonęła i nie została już odbudowana.Teraz zarasta zielskiem i popada w ruinę a tabliczki informują, że obiekt grozi zawaleniem.
Baszta w Węgierce © tompi
Kategoria Cuda Podkarpacia, grupowo, Powyżej 100
Sielnica - kolarstwo eks - termalne
-
DST
110.07km
-
Teren
2.00km
-
Czas
04:41
-
VAVG
23.50km/h
-
VMAX
61.03km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria grupowo, Powyżej 100
Leżajsk
-
DST
122.13km
-
Teren
3.00km
-
Czas
05:08
-
VAVG
23.79km/h
-
VMAX
47.15km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Powyżej 100, grupowo
Góra Chełm
-
DST
120.86km
-
Teren
40.00km
-
Czas
06:17
-
VAVG
19.24km/h
-
VMAX
73.41km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
To było trzecie podejście do tej trasy i w końcu udane. Z miasta wyjeżdżamy przez Pustki do Zgłobnia i Woli, Stamtąd do Wielkiego Lasu, dłuższy czas szutrami jedziemy do Budzisza, Wbijamy w las i szutrowym zjazdem docieramy do Nawsia. W Wielopolu uzupełniamy zapasy i zaczynamy wspinaczkę do celu. Dróżką przez Sośnicę docieramy do dziurawej skałki w lesie zwanej Dudniacz. Pan, którego spotykamy kawałek dalej przekonuje nas, że kiedyś to było widać znacznie większą część tej skały, ale obsypujący się piach powoli ją zasypuje. Niewiele dalej oczom ukazuje się dziwna konstrukcja niczym wieża strażnicza. Na miejscu spotykamy miłego właściciela, który pozwala wejść na górę, Niestety podobno świetne kiedyś widoki na południe zasłaniają już drzewa, wyrosłe na ugorach. Sprawnie docieramy do kapliczki i lipy obrosłej legendami znajdujących się trochę z boku szczytu Chełma, najwyższej góry byłego województwa rzeszowskiego. Właściwego szczytu właściwie nie zauważam. Stamtąd miałem zamiar jeszcze zdobyć Bardo, ale na zjeździe się na tyle fajnie jechało, że dojeżdżamy pod Brzeziny. Asfaltem przejeżdżamy do Stępiny, gdzie na chwilę przystajemy obok powszechnie znanego schronu kolejowego i planujemy dalszą trasę. Jako, że jest już dość późno wracamy. Przez Wiśniową kładkę na Wisłoku mało uczęszczanymi dróżkami dojeżdżamy do Strzyżowa. Tutaj na dobicie podjazd pod nadajnik i zjazd żółtym szlakiem do Zaborowia. Na koniec Kaczarnica i końcówka tradycyjną trasą przez Wyżne i Lubenię.
Gdzieś na trasie © tompi
Dudniacz © tompi
Trochę więcej Dudniacza © tompi
Wieża strażnicza © tompi
Nasz cel już blisko © tompi
Kapliczka na Chełmie © tompi
Znana z wielu legęd lipa tuż obok © tompi
Wszedł w szkodę i foci © tompi
Strzyżów w dole © tompi
Kategoria grupowo, Powyżej 100, wycieczki terenowe
Kąkolówka
-
DST
66.62km
-
Czas
02:50
-
VAVG
23.51km/h
-
VMAX
76.29km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria [50-100], grupowo
Przemykając między chmurami
-
DST
88.56km
-
Teren
1.00km
-
Czas
03:51
-
VAVG
23.00km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria [50-100], grupowo
Błędny kamień i Mójka
-
DST
78.10km
-
Teren
25.00km
-
Czas
04:02
-
VAVG
19.36km/h
-
VMAX
64.80km/h
-
Sprzęt Author Instinct
-
Aktywność Jazda na rowerze
To była taka dziura w moich wycieczkach, więc dzisiaj trzeba ją było uzupełnić. Na Przylasek koło leśniczówki, potem na Wilczak i nowy zjazd do Lecki, kręty i wysypany drobnym kamieniem. Stamtąd na Kąkolówkę, skąd kolega pokazuje fajny terenowy podjazd do Ujazdu. Stąd już rzut kamieniem do Kamienia zwanego błędnym. Dalszy ciąg to Mójka, jedziemy ścieżką przyrodniczą tamże prowadzącą, na początku jedzie się przyjemnie, jednak im dalej w las tym bardziej dziko, nawet nie jest bardzo zarośnięte, ale na ścieżce leży sporo gałęzi i miejscami jest dość stromo. Dojeżdżamy do Mójki, gdzie kolega łata dętkę, a miejscowe komary korzystają z okazji i pobierają swoją dawkę krwi. Podobno była tu sporych rozmiarów tama bobrowa, ale ścieżki do niej zarosły gęstą roślinnością więc nie dane było sprawdzić. Zahaczamy jeszcze o spory kamieniołom w Matulniku. Powrót przez Błażową, Czerwonki, Tyczyn.
Kwiaty na drodze © tompi
Na skale magmowej "Błędny kamień" © tompi
Różne rzeczy w lesie wyrosną © tompi
Czasami jest stromo © tompi
Mójka, zarośnięte bagna © tompi
Mójka, roślinność jak w Amazonii © tompi
Futoma Matulnik, kamieniołom © tompi
Kategoria [50-100], grupowo, wycieczki terenowe
Niedzielne rowerowanie
-
DST
70.56km
-
Teren
1.00km
-
Czas
03:25
-
VAVG
20.65km/h
-
VMAX
64.29km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kręcenie po okolicy w spokojnym tempie, trochę zimno i pochmurno. Przez Łukawiec do Łańcuta. Chwila odpoczynku w parku skąd znikłnęło sporo ławek. Przy bramie stoją 4 Hondy Goldwing co chwilę fotografowane przez turystów. Potem Albigowa, Cierpisz, Chmielnik. Matysówka, Łany, uliczki Białej i już jesteśmy z powrotem.
Gremlin na Goldwingu © tompi
Kategoria [50-100], grupowo