grupowo
Dystans całkowity: | 25010.67 km (w terenie 2157.00 km; 8.62%) |
Czas w ruchu: | 1072:04 |
Średnia prędkość: | 23.33 km/h |
Maksymalna prędkość: | 87.23 km/h |
Suma podjazdów: | 16890 m |
Maks. tętno maksymalne: | 191 (99 %) |
Maks. tętno średnie: | 135 (70 %) |
Suma kalorii: | 17443 kcal |
Liczba aktywności: | 260 |
Średnio na aktywność: | 96.19 km i 4h 07m |
Więcej statystyk |
Miszmasz
-
DST
121.94km
-
Czas
04:26
-
VAVG
27.51km/h
-
VMAX
51.60km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Koło 9 ruszam, koło galerii Rzeszów kręcą się jeszcze policjanci, spotkany znajomy mówi, że ktoś próbował się wysadzić, ale mu nie całkiem wyszło. Jedziemy chwilę razem do Miłocina, dalej kieruję się w stronę Wilczej Woli, ale w Raniżowie wstępuję na szarlotkę, siedzę w parku nie bardzo chce mi się dalej jechać. Wracam się nieśpiesznie bocznymi drogami do Widełki, i na Budy, gdzie też zatrzymuję się w parku. W Bratkowicach spotykam uczestników zbiórkowej jazdy indywidualnej na czas. To jadę pokibicować, ale jako że jednej z drużyn brakuje zawodnika, wbrew chęciom i zdrowemu rozsądkowi startuję w tych wiekopomnych zawodach, a drużyna zajmuje zaszczytne 5 miejsce.
Kategoria grupowo, Powyżej 100
Powrót ze Zwierzyńca
-
DST
140.57km
-
Czas
05:22
-
VAVG
26.19km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria grupowo, Powyżej 100
Rzeszów - Zwierzyniec
-
DST
147.03km
-
Czas
05:56
-
VAVG
24.78km/h
-
VMAX
51.20km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Grupowy wyjazd integracyjny na Roztocze udał się wyśmienicie. Jechało nas dwadzieścia osób, mimo kilku niewielkich problemów wszyscy w końcu dotarli na miejsce. Po drodze postraszył nas trochę deszcz, ale nas tylko lekko pomoczyło. Dopiero po przyjeździe na miejsce przeszła burza. Trochę nam to skomplikowało plany, ale wieczorem przestało padać, więc można było zapalić ognisko, a spływ kajakowy odbył się niedzielnego ranka przy idealnej pogodzie. W kajaku siedziałem ze dwa razy i to kope lat temu na Solinie, ale spływ trochę dziką, meandrującą, pełną przeszkód rzeką to zupełnie coś innego, super sprawa.
Przerwa w Julinie © tompi
Echo o poranku © tompi
Kategoria grupowo, Powyżej 100
Spokojnie
-
DST
80.63km
-
Teren
13.00km
-
Czas
04:31
-
VAVG
17.85km/h
-
VMAX
58.21km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Spokojna jazda, trochę w terenie. Magdalenka, czerwony szlak, Tarnawka, Manasterz, Hadle, Grzegorzówka, Borówki, kiedyś szutrowy zjazd do Kielnarowej cały wyasfaltowany, Matysówka.
Kategoria [50-100], grupowo, wycieczki terenowe
Trening szosowy
-
DST
85.00km
-
Czas
02:45
-
VAVG
30.91km/h
-
VMAX
78.60km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria [50-100], grupowo
Takie ło, z przerwą na deszcz.
-
DST
50.04km
-
Czas
02:24
-
VAVG
20.85km/h
-
VMAX
57.67km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria [50-100], grupowo
Zagłogowsko
-
DST
92.30km
-
Teren
1.00km
-
Czas
03:43
-
VAVG
24.83km/h
-
VMAX
48.25km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z Karolem po Przewrotnem, Hucisku, Dzikowcu, Kłapówce i jeszcze innych wioskach za Głogowem.
Kategoria [50-100], grupowo
Lipnik
-
DST
87.26km
-
Czas
03:50
-
VAVG
22.76km/h
-
VMAX
61.06km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ze starymi znajomymi.
Kategoria [50-100], grupowo
Wyjazd grupowy z zalewem i szlifami w tle
-
DST
111.90km
-
Czas
03:59
-
VAVG
28.09km/h
-
VMAX
59.80km/h
-
Sprzęt Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na ten wyjazd zebrało się sześciu kolarzy z trollowego zespołu, "prawie punktualnie". Celem był zalew w Łopuszce Małej, początek do Albigowej szybki, ale przerwany przez procesję w Kraczkowej. Gdy już ruszamy po chwili wyprzedzają nas panowie na wypasionych karbonach, oj wsiedli na ambicję, więc podkręcamy do 50km/h.(było z wiatrem), panowie zostają z tyłu. W Kańczudze zaopatrujemy się w napoje i ruszamy nad zalew, szału ni ma, woda z lekka smrodliwa, a na brzegu resztki padłych rybek. Następna pozycja to tunel w Szklarach, jedziemy główną, ale dla urozmaicenia proponuję podjazd, zaczynający się naprzeciwko dworku w Hadlach, jest kawałek ścianki.
Po odwiedzeniu tunelu w Szklarach wracamy, i tu następują tytułowe szlify. Na serpentynce w Dylągówce na wirażu przekroczyłem limit pewnie o jakieś 0,5kmh, ścięło mnie w ułamku sekundy, sam nie wiem jak. Szybko wyhamowałem biodrem, łokciem i dłonią , żeby nie wpaść pod nadjeżdżającą toyotę. Wyglądało to zapewne groźniej, ale straty niewielkie: szlify myślę, że szybko się wygoją.
Zalew w Łopuszcze © tompi
Wypatrywanie światełka w tunelu © tompi
Kategoria Powyżej 100, grupowo
Do Strzyzowa
-
DST
75.86km
-
Czas
03:30
-
VAVG
21.67km/h
-
VMAX
68.66km/h
-
Sprzęt Unibike Viper
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z pod pomnika.
Kategoria [50-100], grupowo