tompi prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

Powyżej 100

Dystans całkowity:29357.26 km (w terenie 1589.00 km; 5.41%)
Czas w ruchu:1214:45
Średnia prędkość:24.17 km/h
Maksymalna prędkość:81.55 km/h
Suma podjazdów:19950 m
Maks. tętno maksymalne:191 (99 %)
Maks. tętno średnie:176 (91 %)
Suma kalorii:38135 kcal
Liczba aktywności:248
Średnio na aktywność:118.38 km i 4h 53m
Więcej statystyk

Drzewo Roku

  • DST 126.60km
  • Czas 04:48
  • VAVG 26.38km/h
  • VMAX 66.90km/h
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 26 sierpnia 2017 | dodano: 29.08.2017

Wyjechałem sobie w stronę Zgłobnia, potem Wola, Będzienica, Olimpów. Za wsią spotykam Tomka z dwoma kolegami, Jedziemy razem na Zagorzyce, Broniszów, Małą i Głobikową w całkiem dobrym tempie. Chłopaki jadą na Dębicę, a ja skręcam na Grudną, Kamienicę, i objeżdżam masyw Bardo. W Stępinie nowiutkim asfaltem jadę do Wiśniowej, gdzie odwiedzam całkiem ładny park, w którym rośnie dąb, który wygrał konkurs na drzewo roku 2016. Przejeżdżam przez most na Jazową i widzę na zachodzie deszczowe chmury zbliżającego się frontu deszczowego. Przyspieszam tempo, przez Strzyżów dojeżdżam do Czudca bocznymi drogami, chmury są już tuż tuż. Dopadają mnie na szczycie Niechobrza, przeczekuję w wiacie obok pętli autobusowej, razem z kolarzem z Głowienki, pod Krosnem, który akurat odwiedzał te strony. Trochę pogadaliśmy, po półtorej godziny zaczyna przesychać więc się rozjeżdżamy w swoje strony. W Racławówce kolejne spotkanie, z Pawłem z rodzinką.

Dąb Józef z Wiśniowej
Dąb Józef z Wiśniowej © tompi

W całej okazałości
W całej okazałości © tompi


Kategoria Powyżej 100

Biesy na szosowo

  • DST 125.84km
  • Czas 05:26
  • VAVG 23.16km/h
  • VMAX 70.80km/h
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 15 sierpnia 2017 | dodano: 17.08.2017

Z Beatą, Karolem i Andrzejem wybraliśmy się pojeździć trochę po bieszczadzkich szosach. Pogoda doskonała, niestety długi weekend i ta świetna pogoda spowodowała, że na taki pomysł wpadło całe mnóstwo ludzi, z tą różnicą, że oni prawie wszyscy poruszali się samochodami, na parkingach na Przełęczach Wyżnej i Wyżniańskiej nie dało się szpilki wcisnąć, a momentami tworzyły się korki. Nawet w miejscach zazwyczaj mniej uczęszczanych ruch był spory, więc mimo pięknych widoków, odrobinę nam to zepsuło wycieczkę.

Panoram

Jedziemy sobie
Jedziemy sobie © tompi

Malieta cerkwii w Lutowiskach
Makieta cerkwie w Lutowiskach © tompi

Panorama


Cycle Route 4164643 - via Bikemap.net


Kategoria grupowo, Powyżej 100

Wycieczka

  • DST 132.06km
  • Teren 20.00km
  • Czas 06:11
  • VAVG 21.36km/h
  • VMAX 66.72km/h
  • Sprzęt Author Instinct
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 12 sierpnia 2017 | dodano: 14.08.2017

W sześć a z czasem siedem osób m.in. z Arturem i Krzyśkiem objeżdżamy kilka zaropczyckich atrakcji: krzyż w Borkach Chechelskich, pomnik w Małej i dinozaury w Głobikowej.


Kategoria grupowo, Powyżej 100

Zbiórka: Mistrzostwa Wszechświata

  • DST 148.65km
  • Czas 04:48
  • VAVG 30.97km/h
  • VMAX 79.70km/h
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 sierpnia 2017 | dodano: 06.08.2017

Dzisiejsze zbiórkowe ściganie zgromadziło blisko 40 uczestników. Ja w tym zacnym gronie zająłem 11 miejsce, po przejechaniu dwóch wymagających pętli z podjazdem i finiszem pod legendarny Przylasek. Po wyścigu nastąpiło nawadnianie w nowej knajpce tuż przed laskiem. Następnie pojechałem do siostry do Kąkolówki. Wracając dopadł mnie jeszcze deszcz tuż za Tyczynem.


Kategoria grupowo, Powyżej 100

Miszmasz

  • DST 121.94km
  • Czas 04:26
  • VAVG 27.51km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 lipca 2017 | dodano: 29.07.2017

Koło 9 ruszam, koło galerii Rzeszów kręcą się jeszcze policjanci, spotkany znajomy mówi, że ktoś próbował się wysadzić, ale mu nie całkiem wyszło. Jedziemy chwilę razem do Miłocina, dalej kieruję się w stronę Wilczej Woli, ale w Raniżowie wstępuję na szarlotkę, siedzę w parku nie bardzo chce mi się dalej jechać. Wracam się nieśpiesznie bocznymi drogami do Widełki, i na Budy, gdzie też zatrzymuję się w parku. W Bratkowicach spotykam uczestników zbiórkowej jazdy indywidualnej na czas. To jadę pokibicować, ale jako że jednej z drużyn brakuje zawodnika, wbrew chęciom i zdrowemu rozsądkowi startuję w tych wiekopomnych zawodach, a drużyna zajmuje zaszczytne 5 miejsce.


Kategoria grupowo, Powyżej 100

Powrót ze Zwierzyńca

  • DST 140.57km
  • Czas 05:22
  • VAVG 26.19km/h
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 lipca 2017 | dodano: 17.07.2017


Kategoria grupowo, Powyżej 100

Rzeszów - Zwierzyniec

  • DST 147.03km
  • Czas 05:56
  • VAVG 24.78km/h
  • VMAX 51.20km/h
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 lipca 2017 | dodano: 17.07.2017

Grupowy wyjazd integracyjny na Roztocze udał się wyśmienicie. Jechało nas dwadzieścia osób, mimo kilku niewielkich problemów wszyscy w końcu dotarli na miejsce. Po drodze postraszył nas trochę deszcz, ale nas tylko lekko pomoczyło. Dopiero po przyjeździe na miejsce przeszła burza. Trochę nam to skomplikowało plany, ale wieczorem przestało padać, więc można było zapalić ognisko, a spływ kajakowy odbył się niedzielnego ranka przy idealnej pogodzie. W kajaku siedziałem ze dwa razy i to kope lat temu na Solinie, ale spływ trochę dziką, meandrującą, pełną przeszkód rzeką to zupełnie coś innego, super sprawa.


Przerwa w Julinie
Przerwa w Julinie © tompi

Echo o poranku
Echo o poranku © tompi

Cycle Route 4108779 - via Bikemap.net


Kategoria grupowo, Powyżej 100

Pętla Łańcuckiego Maratonu Szosowego

  • DST 118.00km
  • Czas 03:50
  • VAVG 30.78km/h
  • VMAX 45.10km/h
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 12 lipca 2017 | dodano: 12.07.2017


Kategoria Powyżej 100

Pomiędzy burzami

  • DST 107.50km
  • Czas 04:15
  • VAVG 25.29km/h
  • VMAX 65.50km/h
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 30 czerwca 2017 | dodano: 01.07.2017

Rano było pogodnie, ale potem przez niebo przewalały się deszczowe chmury. Pierwsze dopadły mnie na Budziszu, za chwilę mają tędy przejeżdżać kolarze na Wyścigu Solidarności i Olimpijczyków, więc przeczekuję. Gdy już przejechali, asfalt już zaczynał przesychać, kieruję się na Strzyżów, ale w połowie drogi wjeżdżam w chmurę deszczową, w tył zwrot i jadę  z powrotem, przez Pstrągową do Czudca, i na Połomię, gdzie sytuacja się powtarza. Znowu się wracam a deszcz mnie goni. Tym razem mam mniej szczęścia i w Czudcu dogonił. Przeczekuję pod drzewem, gdy przestaje padać jadę na Niechobrz, w połowie podjazdu nie ma śladu po deszczu. Przez Racławówkę jadę do Zwięczycy gdzie przez kilka minut znowu ostro pada.


Kategoria Powyżej 100

Wyjazd grupowy z zalewem i szlifami w tle

  • DST 111.90km
  • Czas 03:59
  • VAVG 28.09km/h
  • VMAX 59.80km/h
  • Sprzęt Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 15 czerwca 2017 | dodano: 16.06.2017

Na ten wyjazd zebrało się sześciu kolarzy z trollowego zespołu, "prawie punktualnie". Celem był zalew  w Łopuszce Małej, początek do Albigowej szybki, ale przerwany przez procesję w Kraczkowej. Gdy już  ruszamy po chwili wyprzedzają nas panowie na wypasionych karbonach, oj wsiedli na ambicję, więc podkręcamy do 50km/h.(było z wiatrem), panowie zostają z tyłu. W Kańczudze zaopatrujemy się w napoje i ruszamy nad zalew, szału ni ma, woda z lekka smrodliwa, a na brzegu resztki padłych rybek. Następna pozycja to tunel w Szklarach, jedziemy główną, ale dla urozmaicenia proponuję podjazd, zaczynający się naprzeciwko dworku w Hadlach, jest kawałek ścianki.
Po odwiedzeniu tunelu w Szklarach wracamy, i tu następują tytułowe szlify. Na serpentynce w Dylągówce na wirażu przekroczyłem limit pewnie o jakieś 0,5kmh, ścięło mnie w ułamku sekundy, sam nie wiem jak. Szybko wyhamowałem biodrem, łokciem i dłonią , żeby nie wpaść pod nadjeżdżającą toyotę. Wyglądało to zapewne groźniej, ale straty niewielkie: szlify myślę, że szybko się wygoją.



Zalew w Łopuszcze
Zalew w Łopuszcze © tompi

Wypatrywanie światełka w tunelu
Wypatrywanie światełka w tunelu © tompi


Kategoria Powyżej 100, grupowo